Wolontariusze kwestują na mogiły warszawskich Powstańców

Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Dniu Wszystkich Świętych od rana trwa kwesta na rzecz renowacji mogił żołnierzy Powstania Warszawskiego. Każdy kto wrzuca datek otrzymuje od wolontariuszy znaczek z powstańczą kotwicą.

W kweście udział biorą wolontariusze Muzeum Powstania Warszawskiego, Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu "Zośka" oraz harcerze z Stowarzyszenia Harcerskiego w Warszawie.

Jak poinformowała rzeczniczka Muzeum Powstania Warszawskiego Anna
Kononowicz, zbiórka pieniędzy na renowację mogił jest prowadzona
już od 2005 r.

- Jak dotąd udało nam się zebrać kilkadziesiąt tysięcy złotych,
podczas kwest na Wojskowych Powązkach i koło Muru Pamięci przy
Muzeum Powstania Warszawskiego - powiedziała Kononowicz i dodała,
że Muzeum zbiera pieniądze nie tylko w Dniu Wszystkich Świętych,
ale także w rocznicę wybuchu Powstania.

Akcja zbierania pieniędzy rozpoczęła się od przekazania przez
dyrekcję Cmentarza Wojskowego na Powązkach listy grobów wojennych,
która została zweryfikowana merytorycznie i historycznie przez
pracowników Muzeum pod kątem mogił powstańczych.

Jeden z kwestujących harcerzy Mateusz Walicki powiedział, że reakcja odwiedzających cmentarz na prośbę o datek jest "bardzo serdeczna".

- Większość ludzi wrzuca pieniądze, widać, że są naszą kwestą
zainteresowani i starają się pomóc - mówił harcerz i dodał, że
tego rodzaju kwesta jest ogromnie potrzebna. Jak podkreślił,
"Powstanie Warszawskie jest przełomowym momentem w dziejach
polskiego narodu, stąd też pielęgnacja pamięci o jego bohaterach
jest naszym obowiązkiem".

Stanisław Wyganowski ze Stołecznego Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu "Zośka" powiedział, "komitet już od kilkudziesięciu lat dba o to, żeby kwatera batalionu "Zośka" była w jak najpiękniejszym stanie".

- Kwatera powstańców z "Zośki" jest najładniejsza na całym
cmentarzu - mówił Wyganowski - bardzo nam zależy na tym, żeby
utrzymać ją w takim charakterze jaki był na początku, jeszcze w
czasach wojny, gdy chowano tutaj poległych pod brzozowymi krzyżami.

Wśród kwestujących są także wolontariusze z Grupy Historycznej
"Zgrupowanie Radosław", którzy w strojach Powstania zachęcają
odwiedzających do złożenia nawet najdrobniejszego datku. Jak
powiedział PAP jeden z członków Grupy Sławomir Piotrowski, "trzeba
zbierać pieniądze, bo nie można pozwolić na to, żeby niszczyły się
groby naszych kombatantów".

Jak podkreślił, ludzie, na zbiórkę pieniędzy na powstańcze
mogiły, reagują z sympatią. "Właśnie przed chwilą datek przekazała
mi bodajże córka jednej z sanitariuszek Powstania Warszawskiego" -
dodał.

- Celem akcji jest ocalenie pamięci o Powstaniu Warszawskim i jego
uczestnikach - powiedział dyrektor Muzeum Powstania
Warszawskiego Jan Ołdakowski - a nie ma większego dowodu pamięci
jak troska o mogiły powstańcze, zwłaszcza te, którymi nikt z
bliskich już się nie opiekuje. Szacunek dla zmarłych i poległych w
czasie Powstania oraz tych, którzy zginęli lub zmarli po wojnie
nakazuje, by miejsca ich pochowania były zadbane i uporządkowane.