Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Dlaczego metro dubluje decyzje dla drugiej linii

Konrad Majszyk 23-01-2009, ostatnia aktualizacja 23-01-2009 22:40

Ratusz wystąpił o decyzję środowiskową dla drugiej linii metra, choć uzyskał ją już w 2007 roku. Absurd? Urzędnicy tłumaczą to wytycznymi z Brukseli.

Jak dowiedziało się „ŻW”, prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk wystąpił w ubiegłym tygodniu o decyzję środowiskową dla drugiej linii do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Bez tego dokumentu nie można budować ani liczyć na dofinansowanie z Brukseli.

W ramach unijnego budżetu na lata 2007 – 2013 Metro Warszawskie może liczyć na fundusze praktycznie tylko na odcinek centralny między rondem Daszyńskiego i Dworcem Wileńskim. Jednak dla niego prawomocna decyzja środowiskowa... czeka od września 2007 roku. Metro Warszawskie ma też decyzję dla odcinka zachodniego (na Bemowo), a w trakcie procedur jest ten wschodni – na Bródno. Skąd pomysł powtarzania czasochłonnych uzgodnień środowiskowych?

– To sprawa czysto formalna. We wnioskach unijnych jest mowa o drugiej linii metra jako całości, bez rozbijania na odcinki. Dlatego potrzebujemy decyzji środowiskowej dla całej linii – odpowiada rzecznik Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko.

Czy miasto nie wplątuje się w ten sposób niepotrzebnie w ryzyko ponownych uzgodnień i protestów, które mogą wstrzymać inwestycję? – Budowa się nie opóźni ani o jeden dzień. W razie protestów wciąż mamy prawomocną decyzję dla odcinka centralnego – uspokaja Malawko.

W połowie lutego Metro ma otworzyć oferty w przetargu na pierwszy odcinek. Nie wiadomo, czy termin nie zostanie przesunięty. Do piątku oferenci zadali 336 pytań, które mogą wstrzymać przetarg. Metro zacznie kursować pod dnem Wisły najwcześniej w 2014 roku.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane