Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Korupcja w stołecznym szpitalu. Były już dyrektor stanie przed sądem

blik 27-08-2013, ostatnia aktualizacja 27-08-2013 11:07

Były dyrektor Szpitala Czerniakowskiego w Warszawie odpowie za korupcję. Pojechał na wycieczkę na Kretę, za którą zapłaciła firma, która wygrała dwa przetargi na rzecz lecznicy.

Szpital Czerniakowski
autor: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Szpital Czerniakowski

- Zakończyliśmy właśnie śledztwo w sprawie korupcji w tym szpitalu przy zamówieniach publicznych – mówi Dariusz Ślepokura, rzecznik stołecznej prokuratury.

Aktem oskarżenia objęto dwie osoby. Sławomira Z. byłego już dyrektora lecznicy oraz Mirosława W.- prezesa jednej ze spółek, która realizowała zamówienia publiczne dla tego szpitala.

Sławomir Z. odpowie przed sądem za to, że od stycznia do lutego 2012 r. w związku z pełnieniem funkcji publicznej dyrektora Szpitala Czerniakowskiego, po tym jak lecznicy przyznano dotację z budżetu miasta na modernizację Oddziału Intensywnej Terapii, przyjął od Mirosława W. łapówkę w postaci opłacenia kosztów wycieczki na Kretę dla dwóch osób. Jej wartość sięgała ponad 6 tys. zł. – W zamian za korzyść zgodził się na korzystne dla spółki Mirosława W. rozstrzygnięcia planowanych postępowań o udzielenie zamówienia publicznego. Wartość tego przetargu wynosiła 777 tys. zł – mówi prok. Ślepokura.

Dodaje, że rzeczywiście spółka Mirosława W. wygrała przetarg i w maju 2012 roku szpital podpisał z nią umowę. Ta sama spółka miała też dostarczyć stołecznej lecznicy sprzęt medyczny warty ponad 500 tys. zł. Tę umowę podpisano z nią we wrześniu 2012 roku.

Z kolei Mirosław W. odpowie przed sądem za wręczenie korzyści majątkowej. – Obaj oskarżeni nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień – mówi prok. Ślepokura. Obu mężczyznom grozi do ośmiu lat więzienia.

Kilka tygodni temu Sławomir Z. stracił stanowisko dyrektora w stołecznej lecznicy. Pełniącym obowiązki jest tam Roman Nojszewski.

rp.pl

Najczęściej czytane