Dzieciobójca posiedzi 25 lat
Jakim okrutnym trzeba być człowiekiem, aby pozbawić swoje dziecko życia? – pytała sędzia Agnieszka Wilk, wymierzając karę Zbigniewowi W.
Do tragedii doszło w lipcu 2008 roku przy Czynszowej 6 na Pradze Północ. Aneta W. urodziła w mieszkaniu dziewczynkę. Chwilę później pijany ojciec wyrzucił noworodka przez okno na ulicę. Mała Ania zmarła w szpitalu. Miała liczne obrażenia ciała.
Przed sądem ojciec dziecka (bezrobotny, alkoholik) odmawiał zeznań. W śledztwie stwierdził, że tego dnia był pijany, "między nogami żony coś zobaczył". Myślał, że to kot lub pies, dlatego wyrzucił przez okno.
Sąd wydał wyrok w sprawie tej okrutnej zbrodni. Uznał, że mężczyzna jest winny zabójstwa i skazał go na 25 lat więzienia. Skazany nie usłyszał go jednak, bo nie został dowieziony na salę rozpraw z aresztu na Białołęce z powodu alarmu bombowego w budynku sądu.
Zdaniem sądu, Zbigniew W. od początku nie chciał dziecka. Bił żonę, mówił, że go zdradza i urodzi "bękarta". - Potraktował dziecko jak rzecz, którą można się pozbyć - uzasadniała wyrok sędzia Agnieszka Wilk.
- Był świadomy tego, co robił. Znajdował się wprawdzie w stanie upojenia alkoholowego, ale to obciąża go jeszcze bardziej - mówiła sędzina. Wprawdzie W. nie planował tej zbrodni, ale wyrzucając je przez okno był świadomy, że pozbawi je życia.
- Ta zbrodnia budzi sprzeciw opinii publicznej. Pozbawienie życia swojego dziecka wymaga szczególnego potępienia i nie ma dla takiego zachowania usprawiedliwienia - dodała sędzia Wilk.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratura, który na poprzedniej rozprawie zażądał dla oskarżonego 25 lat więzienia. - Muszę mieć na piśmie uzasadnienie sądu, dopiero wtedy podejmę decyzję o apelacji. Przypuszczalnie będą ją składał - zapowiedział Paweł Wasylkowski, adwokat oskarżonego.
Wyrok nie jest prawomocny.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.