Kręcą filmy, bo nadal nie mają na remont
Prawosławna kaplica i mieszkania dla duchownych znajdą się w odzyskanym przez Cerkiew budynku przy ul. Cyryla i Metodego.
Wcześniej budynek musi jednak przejść kapitalny remont. – Niektóre pomieszczenia policja zostawiła w takim stanie, że nie nadają się do użytku – mówi jeden z prawosławnych, którego spotkaliśmy na miejscu. To, że policja nie dbała o budynek, potwierdzają też społecznicy.
– Podczas remontu zmieniono pierwotną elewację budynku. Zrobiono ją gładką. Dopiero po interwencji jednego ze społeczników udało się zachować dekoracje przy wejściu – mówi Michał Sokolnicki, szef stowarzyszenia Nowa Praga.
Budynek przy ul. Cyryla i Metodego 2/4 wrócił do Kościoła prawosławnego po 65 latach. W 1944 r. ulokowano tam Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Do roku 1956 przetrzymywano tu i torturowano członków Państwa Podziemnego, o czym do dziś przypomina zamontowana tam tablica. Później utworzono tam komisariat Milicji Obywatelskiej, jeszcze całkiem niedawno w oknach na parterze na kratach tkwiły inicjały„MO”.
Pod koniec ub. roku policja zwróciła budynek, a sama przeniosła się na Golędzinów. Cerkiew chce wyremontować dawną komendę. Przygotowuje na razie plan prac i ich kosztorys. Chce, by w dawnej komendzie powstały kaplica, internat dla kleryków i mieszkania dla duchownych. – Kiedy zacznie się remont, trudno powiedzieć. Jak będą pieniądze i Pan Bóg pozwoli, ale raczej nie w tym roku – usłyszeliśmy w sekretariacie cerkwi. Na razie prawosławni wynajmują obiekt m.in. filmowcom.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.