Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Rzeka opada, życie powraca

Janina Blikowska 23-05-2014, ostatnia aktualizacja 23-05-2014 06:22

Minęło już zagrożenie powodziowe w stolicy.
 Służby miejskie liczą straty.

autor: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa

Wisła stale opada. W środę, gdy przez stolicę przechodziła fala powodziowa, poziom rzeki wynosił 698 cm. W czwartek był już ponad metr niższy. Powoli życie wraca nad rzekę.

Wczoraj prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz odwołała pogotowie przeciwpowodziowe na terenie stolicy, które obowiązywało od wtorku.

Urzędnicy oceniają, że fala kulminacyjna bezpiecznie przeszła przez Warszawę, nie powodując większych zniszczeń. – Worki z piaskiem układaliśmy w Wawrze i przy płycie desantu, gdzie mieści się znany klub Pomost 511 – mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.

Ale wysoka woda i tak zalała kilka domów w Wawrze. 
– Najbardziej zagrożony był jeden z budynków położony przy ul. Rychniewskiej. Tam budynki stoją między wałami – opowiada Agnieszka Kłąb z urzędu miasta.

Trwa obliczanie kosztów akcji zabezpieczającej oraz szacowanie czasu niezbędnego do uprzątnięcia stołecznych plaż. Kwoty będą znane w ciągu kilku dni, ale – jak mówią urzędnicy – nie są one zbyt duże.

– Gdy już woda opadnie, rozpoczniemy sprzątanie bulwarów. Wrócą też koparki na plac budowy – zapowiada Milczarczyk. Nie jest w stanie powiedzieć, czy odbędzie się to dziś czy w przyszłym tygodniu.

Woda zalała także plaże po prawej stronie rzeki. Większość klubów nad Wisłą przestała działać. Teraz ich właściciele czekają, aż rzeka opadnie, by wznowić działalność.

Już wiadomo, że w ten weekend nie będą kursować po Wiśle tramwaje, promy czy statki. Osoby, które kupiły bilet na tramwaj wodny, mogą zmienić termin rezerwacji lub odebrać pieniądze w Biurze Żeglugi Stołecznej.

Miasto już zapowiada, że odwołane z powodu zagrożenia Święto Wisły, które miało się odbyć w ten weekend, będzie przeniesione na czerwiec. Jego dokładny termin nie jest jeszcze znany.

Stan Wisły systematycznie spada. Dziś ma wynosić 530 cm, a w sobotę – 430.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane