Rzeka opada, życie powraca
Minęło już zagrożenie powodziowe w stolicy. Służby miejskie liczą straty.
Wisła stale opada. W środę, gdy przez stolicę przechodziła fala powodziowa, poziom rzeki wynosił 698 cm. W czwartek był już ponad metr niższy. Powoli życie wraca nad rzekę.
Wczoraj prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz odwołała pogotowie przeciwpowodziowe na terenie stolicy, które obowiązywało od wtorku.
Urzędnicy oceniają, że fala kulminacyjna bezpiecznie przeszła przez Warszawę, nie powodując większych zniszczeń. – Worki z piaskiem układaliśmy w Wawrze i przy płycie desantu, gdzie mieści się znany klub Pomost 511 – mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza.
Ale wysoka woda i tak zalała kilka domów w Wawrze. – Najbardziej zagrożony był jeden z budynków położony przy ul. Rychniewskiej. Tam budynki stoją między wałami – opowiada Agnieszka Kłąb z urzędu miasta.
Trwa obliczanie kosztów akcji zabezpieczającej oraz szacowanie czasu niezbędnego do uprzątnięcia stołecznych plaż. Kwoty będą znane w ciągu kilku dni, ale – jak mówią urzędnicy – nie są one zbyt duże.
– Gdy już woda opadnie, rozpoczniemy sprzątanie bulwarów. Wrócą też koparki na plac budowy – zapowiada Milczarczyk. Nie jest w stanie powiedzieć, czy odbędzie się to dziś czy w przyszłym tygodniu.
Woda zalała także plaże po prawej stronie rzeki. Większość klubów nad Wisłą przestała działać. Teraz ich właściciele czekają, aż rzeka opadnie, by wznowić działalność.
Już wiadomo, że w ten weekend nie będą kursować po Wiśle tramwaje, promy czy statki. Osoby, które kupiły bilet na tramwaj wodny, mogą zmienić termin rezerwacji lub odebrać pieniądze w Biurze Żeglugi Stołecznej.
Miasto już zapowiada, że odwołane z powodu zagrożenia Święto Wisły, które miało się odbyć w ten weekend, będzie przeniesione na czerwiec. Jego dokładny termin nie jest jeszcze znany.
Stan Wisły systematycznie spada. Dziś ma wynosić 530 cm, a w sobotę – 430.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.