Kamery wychodzą z cienia
„Obszar monitorowany” – pierwsze tabliczki z takim napisem zawisły wczoraj na ulicznych słupach. Dzięki nim wiadomo, który teren miasta jest w oku kamery.
Ratusz zdecydował się oznakować monitorowane miejsca po artykułach w „Życiu Warszawy”. Eksperci udowadniali w nich, że dzięki temu może poprawić się poczucie bezpieczeństwa wśród mieszkańców. Pierwsza tabliczka została zamontowana na rogu ul. Senatorskiej i Wierzbowej, kilkadziesiąt metrów od oka obrotowej kamery.
Do końca tego tygodnia tabliczki pojawią się w 57 miejscach.
– Między innymi na trasach wjazdowych do miasta, gdzie znajdują się kamery – tłumaczy Ewa Gawor, szefowa miejskiego Biura Bezpieczeństwa.
Wzory tabliczek zostały przygotowane przez pracowników miejskiego sytemu informacji. Na każdej jest logo kamery oraz napis. Te, które będą instalowane w obszarze zabytkowym miasta, np. na Starówce, są brązowe, pozostałe mają kolor niebieski. Wszystkie pokryte są folią odblaskową, aby były widoczne w nocy. Koszt tabliczek to 10 tys. zł.
– Informacja o tym, gdzie znajdują się kamery, może wpływać na poprawę bezpieczeństwa, ale także działać prewencyjnie, stanowić ostrzeżenie dla osób, które chcą złamać prawo – tłumaczy Ewa Gawor.
Znakowanie miejsc z kamerami powszechne jest w wielu krajach, m.in. w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.
W tej chwili na warszawskich ulicach zainstalowanych jest 400 kamer monitoringu. W ciągu dwóch lat miasto chce kupić kolejnych 28 urządzeń. Na ten cel zarezerwowano 5 mln zł. Dodatkowe 360 tys. zł Biuro Bezpieczeństwa przeznaczy na zainstalowanie kamer na trzech mostach: Gdańskim, Świętokrzyskim i Śląsko-Dąbrowskim.
– Obraz z kamer będzie przesyłany do komisariatu rzecznego, policjanci będą widzieli, co dzieje się na mostach i bulwarach wiślanych, gdzie organizowane są różne imprezy – dodaje Ewa Gawor.
– To wspaniała wiadomość. Dzięki temu uda się uratować życie wielu osobom – nie ukrywa Paweł Brzeziński z komisariatu rzecznego.
Co roku z mostów do rzeki skacze ok. 30 samobójców.
– Gdy zobaczymy na monitorze postać, która przejdzie barierkę natychmiast na miejsce zostaną wysłane radiowóz i łódź motorowa. Szybciej nadejdzie pomoc. Obraz z monitoringu będzie także przydatny przy identyfikacji osób, które skoczyły do wody – dodaje policjant.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.