Między artystą a alfonsem
Ten Typ Mes nie jest kolejnym warszawskim chłopcem rapującym sobie ot tak do mikrofonu. To postać skrojona przez życie według reguł w mniejszym stopniu hip-hopowych, w większym zaś – literackich.
Było to już wiadomo po pierwszej, solowej „Alkopoligamii”, ale gdy przesłuchamy „Zamach na przeciętność”, wniosek ten aż bije po uszach.Dowiadujemy się, że Mes używa takich zwrotów jak „ancymon” i „Jezusie Nazareński”, myje się mydłem „Biały Jeleń”, słucha w radiu jazzu. Chowa też w zanadrzu całą masę celnych bon motów: „Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź, czy jest zatemperowany”, „Szacunek budzi nie to, co przyjmujesz, a to, czego odmawiasz”, „Czasem nie dojadam, zawsze dopijam”, „Mam serce artysty, zasady alfonsa, musisz być bystry, odróżniać, czy ona kocha, czy kąsa” – to kilka z nich.
Do tego dochodzi sposób, w jaki artysta gnie wersy, dopasowując je do dowolnej kompozycji. Świetnie pisze, jak również sprawnie przyspiesza i brawurowo akcentuje. „Zamach na przeciętność” mógłby być zatem wybitny. A jest „tylko” dobry.
Mniejsza już o to, że raper z picia alkoholu i sypiania z panienkami zbudował coś na kształt systemu filozoficznego. Zadał się przy tym niestety z dwiema paskudnymi damami: pretensją i ostentacją. Ze związku tego narodziło się wścibsko wyzierające zewsząd samozadowolenie. Rap przestał wystarczać – Ten Typ Mes niepokojąco często podśpiewuje, a nawet melodeklamuje (o kontrkulturze). Przesadnie epickie retrospekcje, odniesienia do Bukowskiego, niekończące się refreny, dopieszczone acz flegmatyczne podkłady za często nudzą.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.