Jak zgrać Kleszczową z nową Łopuszańską
Ratusz w pośpiechu ogłosił przetarg na modernizację ul. Kleszczowej. Ale nie ma już szans, żeby skoordynować ją z budową tunelu i estakad w Al. Jerozolimskich.
Urzędnicy zauważyli problem: jak dojedziemy od strony Włoch i Ursusa do trzypoziomowego skrzyżowania Al. Jerozolimskich z Łopuszańską, na które dwa dni temu podpisano wartą 160 mln zł umowę? Sytuację uratowałaby ul. Nowolazurowa, ale z jej budowy miasto się wycofało.
Tuż po podpisaniu umowy na drogowy superwęzeł przy Łopuszańskiej – który w mediach bywa porównywany może nieco na wyrost nawet do skrzyżowań w Los Angeles – drogowcy w pośpiechu ogłosili przetarg na projekt przebudowy ul. Kleszczowej.
Ta niepozorna ulica to łącznik ul. Łopuszańskiej z Chrobrego, Dźwigową i Połczyńską. Pełni arcyważną rolę: to najpopularniejszy przejazd między Ursynowem a Bemowem. Z powodu braku zatok autobusy całkowicie tamują ruch, więc codziennie ustawia się tu ogromny korek. Już w 2005 roku drogowcy powinni mieć projekt. Jego przygotowanie zlecili firmie Comes, która nie wywiązała się z zadania.
– Zerwaliśmy umowę i nałożyliśmy kary finansowe na projektanta – mówi rzecznik Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska. – Ogłosiliśmy nowy przetarg. Projekt i pozwolenia powinniśmy dostać po 14 miesiącach od podpisania nowej umowy – wylicza.
Na ul. Kleszczowej między Chrobrego i Łopuszańską powstaną wreszcie wyczekiwane zatoki autobusowe. Drogowcy wymienią wyboistą nawierzchnię, chodniki itd. Na skrzyżowaniu z Krańcową przy zajezdni autobusowej przybędzie nowa sygnalizacja. Drogowcy przyznają, że szanse na zgranie przebudowy Kleszczowej z trzypoziomowym skrzyżowaniem przy Łopuszańskiej są już zerowe.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.