Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Niepewny los starych barek znad Wisły

blik 15-02-2012, ostatnia aktualizacja 15-02-2012 22:34

Rzeka. Czy barki „Rusałka" i „Herbatnik" trafią na złom? Ich właściciel – fundacja Ja Wisła – zapowiada, że tak zrobi, jeśli miasto nie wydzierżawi mu Portu Czerniakowskiego

autor: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa

Ta­ką de­kla­ra­cję zło­żył Prze­mek Pa­sek, szef fun­da­cji na ko­mi­sji dia­lo­gu spo­łecz­ne­go ds. Wi­sły. Obie bar­ki ra­to­wa­ne du­żym na­kła­dem  sił i środ­ków sto­ją wła­śnie w  Por­cie Czer­nia­kow­skim. I sto­ją  tam nie­le­gal­nie, bo zgod­nie z re­gu­la­mi­nem obiek­tu mo­gą się w nim znaj­do­wać tyl­ko stat­ki pły­wa­ją­ce, a „Rusałka" i „Her­bat­nik" nie pły­wa­ją.

Prze­mek Pa­sek w roz­mo­wie z na­mi przy­zna­je, że mo­że dojść do ze­zło­mo­wa­nia obu ba­rek, je­śli fun­da­cja nie bę­dzie mia­ła ich gdzie trzy­mać. – Od pię­ciu lat wal­czy­my o utwo­rze­nie mu­zeum Wi­sły. Na ra­zie nam się­ to nie uda­je, bo mia­sto nas blo­ku­je – mó­wi szef fun­da­cji. Do­da­je, że we wrze­śniu ub. ro­ku urzęd­ni­cy na­ka­za­li mu wręcz  usu­nąć bar­ki z Por­tu Czer­nia­kow­skie­go. Cze­go nie zro­bił. Po­no­wił za to wnio­sek o dzier­ża­wę te­re­nu. – A od dwóch mie­się­cy nie mam na nie­go od­po­wie­dzi – do­da­je Pa­sek.

Agniesz­ka Kłąb ze sto­łecz­ne­go ra­tu­sza mó­wi, że urząd chce wy­na­jąć fun­da­cji wy­dzie­lo­ną część por­tu za po­chyl­nią na rok, a przez ten czas za­jąć się re­mon­tem uszko­dzo­nej po­chyl­ni. – Nam też by by­ło szko­da, gdy­by bar­ki zo­sta­ły ze­zło­mo­wa­ne – za­pew­nia urzęd­nicz­ka.

Fun­da­cja Ja Wi­sła nie chce na ra­zie od­no­sić się  do tej pro­po­zy­cji. – Nie do­sta­li­śmy jej jesz­cze na pi­śmie – mó­wi Pa­sek. Agniesz­ka Kłąb za­po­wia­da, że wkrót­ce ra­tusz ją wy­śle. Re­mont po­chyl­ni cie­szy wod­nia­ków.  – To do­bry po­mysł. Mia­sto za­cznie na niej za­ra­biać­ – mó­wi Mi­ro­sław Ka­czyń­ski, wie­lo­let­ni ka­pi­tan że­glugi wiślanej.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane