Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Jesteśmy gotowi do takich operacji

blik 13-04-2010, ostatnia aktualizacja 14-04-2010 12:15

Takiej operacji jeszcze nie było. Ale na pewno nasze służby są do niej przygotowane jak żadne inne na świecie - mówi gen. Mirosław Gawor, były szef BOR.

autor: Andrzej Wiktor
źródło: Fotorzepa

W sobotę pożegnamy ofiary katastrofy pod Smoleńskiem. Czy dla służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo to trudna operacja?

gen. Mirosław Gawor: Takiej operacji jeszcze nie było. Ale na pewno nasze służby są do niej przygotowane jak żadne inne na świecie, bo nikt nie zabezpieczał tylu papieskich pielgrzymek.

Jak służby przygotowują się do takich operacji. Jaki sprzęt, jacy specjaliści są potrzebni?

Trzeba będzie wydzielić sektor dla VIP-ów, tak zwaną strefę zero, w której będą osoby chronione. Służby pirotechniczne będą sprawdzać, czy urządzenia, które znajdują się nad i pod ziemią, są właściwie zabezpieczone, by później nie nastąpiła jakaś awaria. I tak służby techniczne będą w pogotowiu. Zabezpieczenia jednak będzie wymagało całe zgromadzenie, bo będzie na nim masa ludzi. Przedsmak tego już widzieliśmy podczas przejazdu konduktu z ciałem prezydenta do Pałacu Prezydenckiego. BOR wspólnie z policją musi zająć się całością zgromadzenia. Przygotować i wygrodzić teren, podzielić go na sektory, tak by została w nich zachowana drożność i komunikacja. Trzeba pamiętać, że przy tak dużym zgromadzeniu ktoś może zasłabnąć, więc trzeba zachować możliwość dojazdu karetek czy innych służb. Podczas jednej z wizyt papieża osoba stojąca przy trasie dostała ataku epilepsji i potrzebowała pomocy. Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo muszą być przygotowane na wszystko.

A snajperzy?

Na pewno będą obecni.

Czy mogą być jakieś utrudnienia dla ludzi?

Tak, ale czasem to konieczne. Na przykład prewencyjnie mogą być sprawdzane budynki wokół miejsca zgromadzeń i przejazdu. Służby nie mogą kierować się tylko komfortem ludzi, ale muszą postępować w sposób profesjonalny. Muszą brać pod uwagę to, że ktoś może spróbować zakłócić uroczystości.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane