Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Rozkład na ciężkie czasy

Piotr Szymaniak 04-12-2009, ostatnia aktualizacja 06-12-2009 10:34

Większość pociągów Kolei Mazowieckich nadal będzie dojeżdżała do stolicy na godz. 8. Zabraknie nocnych połączeń, za to nie będzie podwyżek cen biletów. Szefowie KM zapowiadają trudny rok.

50 pociągów brakuje KM do stworzenia dobrego rozkładu jazdy
autor: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa
50 pociągów brakuje KM do stworzenia dobrego rozkładu jazdy

Nowy rozkład wejdzie w życie 13 grudnia, a pasażerowie już na niego narzekają.

– Pociągi do Otwocka teraz w godzinach szczytu będą kursować z częstotliwością 30 minut. Wcześniej jeździły co 20 – mówi Przemysław Maksymiuk. – A to bardzo obciążona linia. Tymczasem przy stacji PKP Anin otwarto niedawno parking Park & Ride. Jak tu zachęcać ludzi do przesiadki z samochodu do pociągu, skoro zabiera się pociągi?

– Rzeczywiście, w niektórych porach dnia pociągi do Otwocka jeżdżą rzadziej, ale w godzinach szczytu składy kursują częściej – odpowiada Marcjusz Włodarzyk, rzecznik KM.

Kłopot w tym, że kolejarze i pasażerowie inaczej definiują godziny szczytu. Między godz. 6 a 8 rano składy z Otwocka przyjeżdżają co 10 – 20 min, a pasażerowie uważają, że tak często pociągi powinny przyjeżdżać do stolicy później, bo ludzie rozpoczynają pracę o godz. 9 czy 9.30. Taka sytuacja jest na większości linii. To samo dotyczy pociągów pospiesznych obsługiwanych przez spółkę,wracających po południu z Warszawy do Radomia, Skierniewic, Żyrardowa, Łukowa i Płocka. Tylko mieszkańcy Płocka mają szansę zdążyć na szybki pociąg, bo będzie wyjeżdżał z Warszawy po godz. 17. Reszta pospiesznych odjeżdża między godz. 15.43 (do Skierniewic) a 16.41 (do Żyrardowa), kiedy większość pasażerów jest jeszcze w pracy.

Dlaczego nie da się dostosować rozkładów do potrzeb podróżnych? – Takich rewolucyjnych zmian nie można wprowadzać za pięć dwunasta – odpowiada Arkadiusz Olewnik, p.o. prezes Kolei Mazowieckich. – Poza tym nie jesteśmy na torach sami i musimy ustępować wyższym kategoriom pociągów, jak ekspresy czy międzynarodowe.

Okazuje się jednak, że PKP Polskie Linie Kolejowe, do których wszyscy przewoźnicy składają propozycje nowych rozkładów, traktują wszystkie spółki na równych zasadach. – Jeśli jakieś pociągi się nakładają, wtedy przewoźnicy negocjują między sobą przesunięcia – mówi Krzysztof Łańcucki z PLK.

– Nowy rozkład jazdy powstał w wyniku analizy oczekiwań pasażerów, możliwości taborowych i finansowych spółki – wyjaśnia Piotr Szprendałowicz, członek zarządu województwa, odpowiedzialny za koleje. – Żeby przygotować optymalny rozkład z punktu widzenia pasażera, potrzebujemy dodatkowych 50 pociągów.

Pierwsze zakupione przez KM nowe pociągi typu Elf pojawią się dopiero w styczniu 2011 r.

W 2010 r. spółka uruchomi w sumie mniej połączeń: 701 w stosunku do 711 w 2009 r. (szczegóły w ramce obok). Nadal będzie kursował „kolejarski” pociąg do Bobrownik, z którego korzystają głównie pracownicy PKP jadący do pracy.

Jak nowy rozkład oceniają specjaliści? – Ciągle nie ma nocnych pociągów – mówi Karol Trammer, redaktor naczelny pisma „Z Biegiem Szyn”. – Pasażerowie mieszkający nawet blisko stolicy po koncercie czy premierze w teatrze są skazani na własne auto lub taksówkę.

Jest za to jedna dobra wiadomość dla pasażerów: nie będzie podwyżek cen biletów.

Zmiana liczby połączeń

Pociągi w nowym rozkładzie. Do Skierniewic było 120, będzie 118; do Rembertowa i Łukowa było 112, będą 104; do Kutna było 58, będzie 60; do Małkini było 114, będzie 110; do Skarżyska Kamiennej było 84, będą 83; do Iłowa było 48, będzie 50; z Czachówka do Góry Kalwarii było 9, będzie 10; z Radomia do Drzewicy było 10, będzie 8; z Kutna do Sierpca było 14, będzie 16. Liczba połączeń na trasach Radom – Dęblin, Warszawa – Dęblin, Nasielsk – Sierpc, Tłuszcz – Ostrołęka i Siedlce – Czeremcha nie zmieni się.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane