O jedną gminę żydowską za dużo?
Czegoś takiego na świecie nie ma – mówią przedstawiciele Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP o rejestracji konkurencyjnego Beit Polska – Związek Postępowych Gmin Żydowskich.
Beit, którego przedstawiciele o sobie mówią „reformowani Żydzi“, nazywa ZGWŻ „ortodoksyjnym“. BP nie chce działać w ramach tego związku wyznaniowego i dlatego zarejestrował własny.
Tymczasem przedstawiciele ZGWŻ tłumaczą, że na świecie istnieje zasada: na jednym terenie – jedna gmina żydowska. I nie uważają się za ortodoksyjnych tylko tradycyjnych Żydów.
Piotr Kadlčik, przewodniczący ZGWŻ, wyjaśniał to podczas spotkania z prasą w siedzibie Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Rozpoczęło się małym faux pas. Na śniadaniu pojawiła się Małgorzata Łubińska, prezes BP. Chciała, by weszli też inni członkowie Beit, lecz nie zostali wpuszczeni.
– Nie byliśmy przygotowani na taką liczbę gości – usprawiedliwiała się Monika Krawczyk, dyrektor fundacji.
– Nie sprzeciwiamy się powstawaniu organizacji żydowskich. Nam przeszkadza tworzenie organizacji, która statutowo ma cechy gminy żydowskiej. Dlaczego? Powiem na przykładzie – tłumaczył Kadlčik. – Mieszkam na Bemowie. I na przykład powstaje tam drugi ratusz i równorzędne instytucje, czyli takie Bemowo dwa. Przecież to nie do pomyślenia. A gmina żydowska to rodzaj samorządu. W ramach tej wspólnoty możliwe są różne działania. Proponowałem Beit, by w naszej gminie działali, jak chcą. Nie zgodzili się.
Mówił, że w Gdańsku zarejestrowała się Niezależna Gmina Wyznania Mojżeszowego. Ale po proteście ZGWŻ sąd uznał, że ta gmina nie miała do tego prawa. – Uważam, że MSWiA popełnił błąd rejestrując Beit – powiedział Kadlčik.
BP został wpisany do rejestru związków wyznaniowych 30 lipca 2009 r. ZGWŻ od tej decyzji odwołał się. Małgorzata Woźniak, rzecznik resortu spraw wewnętrznych, mówi, że nie ma jeszcze rozstrzygnięcia. Uri Huppert, prawnik reprezentujący BP, twierdzi, że to spór teologiczny. Lecz ZWGŻ widzi w rejestracji korzyści: związkom przysługują ulgi podatkowe i celne. Obie strony wynajęły adwokatów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.