Autostrada A2 wychodzi z papierów
Jest pozwolenie na budowę 8 km w okolicach Grodziska. Drogowcy obiecują zacząć roboty w przyszłym tygodniu. Ale czy z całym odcinkiem Łódź – Warszawa zdążą na Euro 2012?
Dokument podpisał wczoraj wicewojewoda Mazowsza Dariusz Piątek. Decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności, więc nie powstrzymają jej protesty.
Dla trasy A2 to już drugi dokument dla tzw. odcinka D o długości 18 km, który przebiega w okolicach Pruszkowa. Od 12 sierpnia obowiązuje bowiem pozwolenie na budowę 10 km trasy bliżej tego miasta.
Czy na budowie autostrady cokolwiek się dzieje? Od lipca trwa przebudowa oczyszczalni ścieków w Pruszkowie, która koliduje z A2. Wzdłuż odcinka D trwa zwożenie ziemi pod węzły drogowe.
– Od przyszłego tygodnia ruszamy z pracami, i to nie obok przyszłej trasy głównej, ale już na niej samej – twierdzi rzeczniczka mazowieckiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Małgorzata Tarnowska.
Na Mazowszu wykonawcy potrzebują pozwoleń dla jeszcze dwóch odcinków: C o długości 20 km w pobliżu Żyrardowa i E, czyli 7 km z Pruszkowa do Konotopy. Wojewoda Jacek Kozłowski obiecał, że dokumenty te podpisze pod koniec września. Wtedy mają też być gotowe pozwolenia dla odcinka „łódzkiego”.
91 km autostrady A2 z Łodzi do Warszawy ma być przejezdnych podczas Euro 2012. Według wiceszefa Sejmowej Komisji Infrastruktury Janusza Piechocińskiego, dotrzymanie terminu będzie trudne. Koszt tej inwestycji to 3,2 mld zł. Wykonawców jest czterech: Budimex, Mostostal Warszawa, Strabag i chiński COVEC.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.