Spóźniony kredyt na 186 swingów
Tramwaje Warszawskie podpisały z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym umowę kredytową na 928 mln zł. Dzięki temu spółka przestanie zwlekać z zapłatą za nowe tramwaje.
Tramwaje Warszawskie będą spłacały ten kredyt do 2025 roku. Według dyrektora polskiego oddziału Europejskiego Banku Inwestycyjnego Kima Kreilgaarda, pożyczka przyczyni się do rozwoju w stolicy transportu publicznego, który promuje UE.
Jak ujawniliśmy w ubiegłym tygodniu, umowa kredytowa została zawarta 15 miesięcy po czasie. Bo Tramwaje Warszawskie podpisały kontrakt z bydgoskim producentem PESA już w czerwcu 2009 roku.
– Trudno skończyć takie negocjacje w czasie krótszym niż 12 miesięcy – twierdzi prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. – Dla EBI to pierwsza taka umowa ze spółką komunalną w Polsce, której poręczeniem jest wieloletnia umowa z miastem na wożenie pasażerów – tłumaczy.
Po Warszawie jeździ na razie siedem niskopodłogowych tramwajów Swing. Do końca roku ma ich być 30. Dostawy potrwają do końca 2013 roku.
Z powodu opóźnienia Tramwaje Warszawskie nie były w stanie spłacić przewidzianych umową rat, kiedy bydgoska PESA zaczęła dostarczać tramwaje.
– Poradziliśmy sobie, zaciągając krótkoterminowy kredyt komercyjny. To tzw. finansowanie pomostowe – mówi wiceprezes Tramwajów Warszawskich Joanna Baczewska.
Taki kredyt jest jednak udzielany na znacznie mniej korzystnych warunkach, niż robi to EBI. Poza tym producent PESA ma dwa lata na to, żeby domagać się od spółki kar umownych. Według naszych informatorów, firma może to wykorzystać jako argument, żeby domagać się np. zgody na obniżenie jakości dostaw. Według Hanny Gronkiewicz-Waltz, miasto dogadało się z producentem, że ten odstępuje od roszczeń.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.