Alfabet jak dawne reklamy świetlne
Zafascynowany świetlną typografią PRL-u Rene Wawrzkiewicz opracowuje „neonowy“ font. W tym roku udostępni go w Internecie.
Stare reklamy świetlne znikają na naszych oczach – mówi grafik, który od lat interesuje się miejskimi znakami wizualnymi. – Chciałbym nadać im drugie życie, zinterpretować je na nowo, zanim pozostanie po nich tylko sentyment. To drugie życie to stworzenie rodziny fontów, czyli kroju liter, wzorowanego na dawnym wzornictwie. Neonowy alfabet ma być gotowy jeszcze w grudniu. Będzie go można bezpłatnie ściągnąć ze strony WWW.
Uwielbienie retro
Wawrzkiewicz ze swoim pomysłem nosił się od dłuższego czasu. Kształtów nabrał on jednak latem. Wtedy to autor m.in. identyfikacji wizualnej Fundacji Galerii Foksal i oprawy graficznej Nowego Teatru poznał bliżej kolekcję archiwalnych rysunków technicznych firmy Reklama, będącą w posiadaniu Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
– Oszołomiła mnie wielość tych dokumentów i precyzja, z jaką zostały przygotowane – wspomina Wawrzkiewicz. – Dziś już niewiele reklam jest tak projektowanych. Może stąd bierze się to uwielbienie retro – zastanawia się.
Sam największym szacunkiem darzy neony z napisami przypominającymi falujące linie, takie jak Kwiaty z Al. Jerozolimskich czy nieeksponowany już Łucznik. – Dziś z pewnością nie spełniłyby jednego z podstawowych kryteriów reklamy: czytelności – śmieje się.
Neon, znak drogowy i bar
Pracując nad fontem, Wawrzkiewicz analizuje kształt każdej litery. Część z nich projektuje sam. Szczegółów warsztatu nie chce jednak zdradzać. Wiadomo już jednak, że jego neonowy alfabet będzie dopełniał nie lada bonus. – Odrysowuję też najbardziej charakterystyczne znaki towarzyszące świecącym napisom – mówi grafik. W swojej kolekcji ma już mrugającą okiem krowę z baru przy ul. Kruczej, kwiaty ze wspomnianej kwiaciarni oraz gazeciarza z dawnych kiosków na rogu Kruczej i Żurawiej oraz Marszałkowskiej.
Tworzenie fontów inspirowanych miejskim liternictwem jest coraz bardziej popularne. Zaangażowali się w nie m.in. współpracujący z MSN – Ludovic Balland, który inspirację odnalazł w polskich tablicach drogowych, oraz duet Fontarte (czyli Magda i Artur Frankowscy), autorzy opartego o krój „barowy” fontu o nazwie Golonka FA.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.