Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

W Koperniku nie wszystko gra

koz 31-10-2013, ostatnia aktualizacja 01-11-2013 09:18

Mnóstwo klawiszy, przycisków czy dżojstików nie działa – skarżą się goście popularnego centrum edukacyjnego.

autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Centrum Nauki Kopernik jest największą w kraju placówką popularyzującą naukę. Codziennie odwiedza je 2,5–3 tys. osób. W ciągu trzech lat od otwarcia liczba gości sięgnęła 3,1 mln.

Centrum cieszy się dużą popularnością m.in. dzięki temu, że wszystkich urządzeń można tam dotknąć, a eksperymenty samemu przeprowadzić.

Jednak – na co zwracają uwagę nasi czytelnicy – nie wszystkie urządzenia działają. – Byłam z dzieckiem w Centrum Nauki Kopernik w ostatni weekend. Na niektórych urządzeniach znalazłam tabliczkę z informacją o awarii. Inne z kolei nie były w taki sposób oznakowane, ale nie działały – opowiada Małgorzata Florek.

Z jej obserwacji wynikało, że nie można było sprawdzić w działaniu kilkunastu urządzeń, m.in. w dziale „Świat w ruchu" oraz „Człowiek i środowisko".

Rzeczniczka prasowa Centrum Katarzyna Nowicka przyznaje, że niektóre urządzenia się psują. – Aktualnie w Koperniku są dostępne 443 eksponaty. Psucie się ich jest zjawiskiem normalnym, związanym z ich interaktywnością  i występuje we wszystkich centrach nauki – tłumaczy.  I dodaje, że w Europie normą jest 5 proc.  niedziałających eksponatów, w USA  3 proc.

– Nasze statystyki , ze średnią 98 proc. poprawnie działających urządzeń, pokazują, jak bardzo dbamy o jakość ekspozycji. Dzięki działaniom prewencyjnym i przeglądom potrafimy zachować w dobrej kondycji eksponaty, które są używane kilka tysięcy razy dziennie – dodaje.

Z jej danych wynika, że w sobotę i niedzielę nie było czynnych ok. 3 proc. urządzeń. – Najczęściej przyczyną są usterki mechaniczne i związane z zawieszaniem się sprzętu elektronicznego. Animatorzy zgłaszają uszkodzenie, które od razu jest oceniane i w miarę możliwości usuwane – zapewnia. 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane