Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Defilady w centrum miasta w rytm marsza Chopina

ag 04-12-2008, ostatnia aktualizacja 04-12-2008 22:16

Jeszcze w grudniu plac Defilad zmieni nazwę na plac Fryderyka Chopina – planują radni Warszawy. Napisaliśmy o tym wczoraj i wywołaliśmy burzę wśród internautów.

Paweł: Czy urzędnicy nie mają nic ciekawego do roboty? Niech się zajmą problemami miasta, a nie zmianami nazewnictwa wbrew wieloletnim przyzwyczajeniom. Teraz będzie „piękny” duet – dar Stalina na placu Chopina.

ehh: Niech zajmą się [radni – przyp. red.] w końcu zagospodarowaniem, to plac zniknie sam z siebie i żadne debilne przemianowania nie będą potrzebne – zostanie tylko planowana Agora Warszawska, która jest już pojęciem dosyć zakorzenionym w świadomości mieszkańców, i żadnej innej nazwy potrzebować nie będzie trzeba.

borsuk: Powinien zostać plac Defilad. Skoro nazwa już się przyjęła, to powinna zostać. Argument dekomunizacji odpada, bo czy defilady mogą być tylko komunistyczne (to trochę przypomina sprawę ronda Babka – co to, komunistyczna Babka była?). No i utarł się adres „plac Defilad 1” – czyli PKiN.

Prawdziwa Warszawianka: Jeśli nasi radni chcą, aby pl. Defilad przestał kojarzyć się z PRL-em, to niech zagłosują za rozbiórką PKiN. W końcu zniknie symbol PRL-u i w centrum powstanie duża przestrzeń do zagospodarowania. Same plusy. I wtedy będzie można też pomyśleć o zmianie nazwy placu. A na razie to zmiana nazwy nic nie zmieni, przysporzy tylko problemów wszystkim przedsiębiorcom mającym tam swoją siedzibę.

r: Dobry pomysł. Ale dlaczego Chopin? Znowu mamy Chopina, jakby już nie było innego wysokiej rangi Polaka na to miejsce. Kompozytor to w sumie dobry pomysł. Proponuję np. Paderewskiego.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane