Defilady w centrum miasta w rytm marsza Chopina
Jeszcze w grudniu plac Defilad zmieni nazwę na plac Fryderyka Chopina – planują radni Warszawy. Napisaliśmy o tym wczoraj i wywołaliśmy burzę wśród internautów.
Paweł: Czy urzędnicy nie mają nic ciekawego do roboty? Niech się zajmą problemami miasta, a nie zmianami nazewnictwa wbrew wieloletnim przyzwyczajeniom. Teraz będzie „piękny” duet – dar Stalina na placu Chopina.
ehh: Niech zajmą się [radni – przyp. red.] w końcu zagospodarowaniem, to plac zniknie sam z siebie i żadne debilne przemianowania nie będą potrzebne – zostanie tylko planowana Agora Warszawska, która jest już pojęciem dosyć zakorzenionym w świadomości mieszkańców, i żadnej innej nazwy potrzebować nie będzie trzeba.
borsuk: Powinien zostać plac Defilad. Skoro nazwa już się przyjęła, to powinna zostać. Argument dekomunizacji odpada, bo czy defilady mogą być tylko komunistyczne (to trochę przypomina sprawę ronda Babka – co to, komunistyczna Babka była?). No i utarł się adres „plac Defilad 1” – czyli PKiN.
Prawdziwa Warszawianka: Jeśli nasi radni chcą, aby pl. Defilad przestał kojarzyć się z PRL-em, to niech zagłosują za rozbiórką PKiN. W końcu zniknie symbol PRL-u i w centrum powstanie duża przestrzeń do zagospodarowania. Same plusy. I wtedy będzie można też pomyśleć o zmianie nazwy placu. A na razie to zmiana nazwy nic nie zmieni, przysporzy tylko problemów wszystkim przedsiębiorcom mającym tam swoją siedzibę.
r: Dobry pomysł. Ale dlaczego Chopin? Znowu mamy Chopina, jakby już nie było innego wysokiej rangi Polaka na to miejsce. Kompozytor to w sumie dobry pomysł. Proponuję np. Paderewskiego.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.