Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Chcą pokazać Warszawę bez barier

ar 26-08-2009, ostatnia aktualizacja 26-08-2009 22:14

Marszałek Bronisław Komorowski oraz prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji Piotr Pawłowski zainaugurowali w Sejmie konkurs "Warszawa bez barier".

Niepełnosprawni posłowie też musza pokonywać bariery. Na zdjęciu Sławomir Piechota.
autor: Kuba Kamiński
źródło: Fotorzepa
Niepełnosprawni posłowie też musza pokonywać bariery. Na zdjęciu Sławomir Piechota.

Konkurs jest jednym z elementów związanych z zakończeniem prac dostosowywania gmachu parlamentu do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Aby wziąć udział w konkursie, należy do 30 października znaleźć w Warszawie obiekt użyteczności publicznej, mieszkalny lub zabytkowy, sfotografować go, krótko opisać jego przydatność dla osób z niepełnosprawnością i dostarczyć do siedziby Stowarzyszenia lub przesłać na adres wbb@integracja.org.

Podczas porannego posiedzenie Sejmu zaprezentowano zmiany na sali obrad, które ułatwiły poruszanie się po niej posłom niepełnosprawnym.

Dzięki nowym rozwiązaniom, posłowie niepełnosprawni mogą zabierać głos z trybuny sejmowej, przodem do sali obrad. Zamontowano przystosowaną do ich potrzeb mównicę oraz podjazd do niej. Aby ułatwić pracę posłom na wózkach, poszerzano jedno z przejść pomiędzy rzędami foteli zarezerwowanymi dla klubu Lewicy, a lożą przeznaczoną dla gości. Koszt przebudowy sali obrad wyniósł 140 tys. złotych.

Podczas konferencji "Polska bez barier - Sejm bez barier. Podstawa demokracji i korzystania z praw obywatelskich" dyskutowano nad sytuacją niepełnosprawnych w Polsce i problemami związanymi z dostosowaniem budynków do potrzeb tych osób.

Jak podkreślił Pawłowski, w Polsce z niepełnosprawnościami zmaga się ponad sześć milionów ludzi, tzn. 14 proc. ogólnej liczby ludności naszego kraju. Według niego dzięki nowoczesnym rozwiązaniom architektonicznym, które uwzględniają potrzeby osób niepełnosprawnych, ci ludzie "będą mieli łatwiej".

Obecna na konferencji I Sekretarz Ambasady Wielkiej Brytanii Jane Cordell podkreśliła, że jest pod wrażeniem tego, jak intensywnie Polacy pracują i nawiązują dialog między sobą, pokonując bariery dzielące osoby pełnosprawne i niepełnosprawne.

Konserwator Zabytków Miasta Stołecznego Warszawy Ewa Nekanda-Trepka, która wydała zgodę na zmiany w zabytkowym budynku Sejmu, dostosowujące je do potrzeb niepełnosprawnych, zaznaczyła, że podczas przebudowy sali obrad pamiętano o naczelnej zasadzie: Primum non nocere - po pierwsze nie szkodzić.

Nekanda-Trepka poinformowała też, że zamierza, z pomocą Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji określić, które zabytkowe budynki w Warszawie należałoby dostosować do potrzeb osób niepełnosprawnych.

W środę w Sejmie otworzono też wystawę "Sejm bez barier", prezentującą zdjęcia obiektów sejmowych, które zostały dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Na wystawie pokazano fotografie m.in. wind, toalet, mównicy i klatek schodowych, zmienionych tak, by osoby z niepełnosprawnościami mogły z nich swobodnie korzystać.

- Mam nadzieję, że ta niewielka modernizacja na sali sejmowej będzie działała jak dobry przykład w skali całego kraju, i że zamieni się w wielką modernizację uwzględniającą specyficzne potrzeby i ograniczone możliwości osób niepełnosprawnych, których w społeczeństwie mamy kilkanaście procent - powiedział marszałek.

Konferencja, w której udział wzięło dwóch niepełnosprawnych posłów obecnej kadencji: Sławomir Piechota (PO) i Marek Plura (PO), a także Piotr Pawłowski oraz architekt nadzorujący przebudowę Sejmu Krzysztof Chwalibóg, była tłumaczona na język migowy.

Piechota powiedział, że "ta niewielka modernizacja w sali posiedzeń to jest cała epoka dla polskiej demokracji". - Myślę, że demokracje budują pewne symbole, pewne symboliczne gesty - dodał.

PAP

Najczęściej czytane