Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zmierzch Świtu? Może być powtórka z Gmurków

Konrad Majszyk 02-12-2010, ostatnia aktualizacja 03-12-2010 16:07

Ratusz nie wyklucza przejęcia siłą budynku spółdzielni Świt, który blokuje budowę wiaduktu na Cybernetyki. Na razie obie strony szykują się do spotkania ostatniej szansy.

W ubiegłym tygodniu ujawniliśmy, że z powodu sporu ze Świtem przy ul. Cybernetyki powstał... wiadukt nad przepaścią
autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
W ubiegłym tygodniu ujawniliśmy, że z powodu sporu ze Świtem przy ul. Cybernetyki powstał... wiadukt nad przepaścią

– Jestem głęboko przekonany, że dojdzie do kompromisu. A jeśli nie, to przecież 100 lat ze spółdzielnią Świt nie będziemy rozmawiali – mówi wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz. Czy to znaczy, że może dojść do przejęcia działki spółdzielni Świt przez komornika w obecności policjantów? Wojciechowicz unika odpowiedzi na to pytanie. Ale zaangażowani w sprawę urzędnicy nieoficjalnie potwierdzają, że taki wariant jest brany pod uwagę.

W ubiegłym tygodniu ujawniliśmy, że z powodu sporu ze Świtem przy ul. Cybernetyki powstał... wiadukt nad przepaścią. W północnej części brakuje przęsła o długości ponad 60 metrów. Na jego drodze stoi należący do Świtu fragment fabryki, w której produkuje się m.in. kosmetyki. Pracuje tu ok. 300 niepełnosprawnych.

Negocjacje między miastem a Świtem toczą się już drugi rok. Ratusz proponował spółdzielni 5 mln zł. W przypadku wypłaty odszkodowania dużą część przejąłby jednak wierzyciel Świtu. Dlatego spółdzielnia nalegała na zbudowanie fabryki w nowym miejscu na koszt miasta. Teraz w grę wchodzi też zburzenie fragmentu budynku.

Według wartej 77 mln zł umowy, wiadukt powinien być już gotowy. Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych podpisał z Budimeksem aneks przesuwający termin na sierpień 2011 roku. W przyszłym tygodniu do negocjacji zasiądą prezes Świtu Waldemar Siwak i dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko. – Do wiosny teren musi być przejęty – usłyszeliśmy w ratuszu.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane