Logo zoo rozpętało burzę
Polonię z Paryża i narzeczonych z Koszalina – wszystkich poruszyła zmiana logo zoo. Ale najbardziej warszawiaków.
Na stronie Blog.zw.com.pl/rybawzoo czytelnicy i internauci mogą głosować na jedną z pięciu propozycji nowego logo ogrodu zoologicznego. Konkurs ogłosiło zoo na naszych łamach. Trwa do 2 stycznia.
Internauci wpisywali opinie na temat projektów. Jacek Wojciechowski o propozycji nr 4 pisze tak: „Zdecydowanie najlepsze. I miśki fajne, i napis OK“. Suchej nitki nie zostawił na projekcie nr 2: „Niedźwiedź z szabelką? Że niby warszawiacy (Polacy) i ułańska fantazja?“.
Okazało się, że nie tylko mieszkańcom stolicy zależy na tym, by nowe logo było jak najlepsze. Para narzeczeńska z Koszalina – Natalia i Wojtek – twórcy bloga o polskich zoo Mrowkojad.wordpress.com, zaopiniowali pierwszy projekt tak: „Trochę nieczytelne i jak dla nas zbyt słabo kojarzy się z zoo. Niby to miś, ale jakiś taki mało zoologiczny – bliżej mu do żelka“.
Irena Filus napisała, że „logo nr 4 jest proste, im prostsze, tym lepsze, kolorystyka utrafiona w dziesiątkę“. Jest ona redaktorką naczelną „Gazety Paryskiej“ i mieszka nad Sekwaną. – Zwiedzam ogrody, bo lubię. W Paryżu jest duża przestrzeń, co mi się podoba – mówi.
Projekty za darmo zaprojektowali graficy z PZL – agencji, której właścicielami są Kot Przybora i Iwo Zaniewski. Dyrekcja ogrodu zdecydowała się na zmianę, bo logo z syreną jest archaiczne, z lat 50. – Większość jest raczej przeciwna zmianie. Ale poczekamy, to dopiero początek akcji – mówi Olga Zbonikowska z zoo.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.