Tybetańczycy na uchodźstwie wybierają nowego przywódcę
Dziesiątki tysięcy Tybetańczyków żyjących na uchodźstwie wybierają w niedzielę nowego przywódcę politycznego po rezygnacji przez Dalajlamę XIV z pełnienia funkcji politycznych.
75-letni dalajlama 10 marca ogłosił, że zrezygnuje ze swojej roli politycznej w tybetańskim rządzie na uchodźstwie, powierzając te uprawnienia wybieralnemu premierowi o szerszych kompetencjach.
Około 85 tys. wyborców w 13 krajach wyłoni nowego premiera (Kaon Tripę). Faworytem jest 43-letni absolwent Uniwersytetu Harvarda Lobsang Sangay. Oprócz niego o stanowisko premiera ubiegają się jeszcze dwie osoby.
Wyniki głosowania mają być znane pod koniec kwietnia.
Chiny uznały, że ogłoszenie przez Dalajlamę XIV rezygnacji z roli politycznej to podstęp mający zmylić społeczność międzynarodową. Zdaniem Pekinu, dalajlama nie ma prawa wybierać swego następcy i musi przestrzegać historycznej i religijnej tradycji reinkarnacji. Tradycja buddyzmu tybetańskiego nakazuje rozpoznanie inkarnacji wielkich poprzedników w dzieciach narodzonych po ich śmierci. W ten sposób wybierani są najważniejsi lamowie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.