Pacjenci wylądują na dachu
W Szpitalu Bielańskim ma powstać nowy pawilon z lądowiskiem dla helikopterów za pieniądze prywatnych inwestorów.
– Mamy już projekt budynku i pozwolenie na budowę. Brakuje tylko pieniędzy na realizację – mówi nam Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego. – A nowy blok operacyjny i lądowisko dla helikopterów bardzo by się przydały już na Euro 2012 – dodaje. Budowa ma kosztować ok. 200 mln zł.
Takiej kwoty miasto nie jest w stanie wyłożyć. Dlatego szuka prywatnego inwestora, który sfinansowałby inwestycję. Nowy pawilon byłby wówczas pierwszą w stolicy inwestycją medyczną budowaną w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego.
Sercem tego sześciopiętrowego budynku ma być blok operacyjny z 12 salami. – Obecnie używany nie był remontowany już kilkanaście lat – przyznaje Gałczyńska-Zych.
Nowością ma być lądowisko na dachu nowego budynku. – Stamtąd będziemy zwozić pacjentów windą od razu na blok operacyjny – opowiada szef szpitala. Teraz chorzy przyjeżdżają do lecznicy karetką, a śmigłowiec ląduje na boisku AWF.
W nowym pawilonie ma znaleźć się też 200 dodatkowych miejsc. – Uruchomimy m.in. oddział rehabilitacji, którego nam brakuje, oraz powiększymy internę, bo teraz pęka w szwach – podkreśla dyrektor.
Zanim jednak rozpocznie się budowa, stołeczni urzędnicy zamierzają zbadać, czy taką inwestycję w ogóle opłaca się realizować. Muszą mieć tzw. formalną „podkładkę".
– Jest decyzja pani prezydent, by wybrać doradcę. Ma przeanalizować przedsięwzięcie i przygotować wzór umowy z przyszłym inwestorem, która należycie będzie zabezpieczać interesy miasta – deklaruje Paweł Pawłowski, szef Biura Obsługi Inwestorów.
Gdy firma doradcza potwierdzi szanse budowy pawilonu w systemie PPP, zostanie ogłoszony przetarg na inwestora.
– Cała procedura potrwa co najmniej półtora roku – ocenia dyrektor Pawłowski. Pierwszy etap – czyli przetarg na firmę doradczą – ma być ogłoszony przed wakacjami.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.