Andersa otworzyli nocą
Wiadukt na Andersa przejezdny – w wersji zwężonej. Po trzech latach odcięcia Żoliborza od Śródmieścia sytuacja się trochę poprawiła. Inwestycję uda się skończyć w tym roku – twierdzi ratusz.
O godz. 22.15 drogowcy usunęli bariery. Jako pierwsi ruszyli rowerzyści. Peleton ponad stu cyklistów oficjalnie „otworzył" wiadukt na Andersa. Dopiero za nimi pojechały samochody.
Tylko po jednym pasie
Jeszcze co najmniej przez trzy miesiące na wiadukcie kierowcy będą mieli do dyspozycji tylko po jednym pasie ruchu w każdą stronę. Szerzej powinno zrobić się w połowie października, kiedy zostaną otwarte dwie pozostałe części wiaduktu: drogowa i tramwajowa.
Na wiadukt wróciły trzy linie autobusowe: 116 z Chomiczówki do Wilanowa; 157 z Gwiaździstej na Szczęśliwice; nocna N44 z Dworca Centralnego na Młociny. Jednocześnie Zarząd Transportu Miejskiego wycofał linię zastępczą Z-5.
Na nowym, ale zwężonym wiadukcie na razie lepiej mają jadący z Żoliborza do centrum. Drogowcy przewidzieli dla nich możliwość zjazdu z wiaduktu na ul. Słomińskiego. Nadal można też pojechać ślimakiem z ul. Słomińskiego do Andersa – od strony Arkadii w kierunku pl. Bankowego.
A jadący ze Śródmieścia na Żoliborz? Od strony ul. Stawki nie da się zjechać na dół – na Słomińskiego w stronę Pragi. Niestety, wciąż zwężona jest też ul. Mickiewicza w rejonie skrzyżowania z Zajączka (wczorajszej nocy zamknięty zostanie skręt z Mickiewicza w Zajączka w dół – do Krajewskiego).
Drogowcy muszą dokończyć asfaltowanie ostatniej części skrzyżowania. Z tego powodu na krzyżówce nie ma ostatniej warstwy asfaltu, więc zjeżdżający z wiaduktu od strony Śródmieścia podskakują na nierównościach.
Niedotrzymane obietnice
Miejski koordynator remontów Wiesław Witek obiecywał puszczenie ruchu wiaduktem w październiku 2010 r. Dlaczego się nie udało? Drogowcy mają litanię powodów: konieczność uzgodnień z kolejarzami, trudna koordynacja drogowej inwestycji z modernizacją peronów Dworca Gdańskiego, kolizje z infrastrukturą nieuwzględnioną w planach itd.
– W umowie zapisana jest połowa października jako termin budowy trzech wiaduktów. I on nie jest zagrożony – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Agata Choińska. – W połowie października inwestycja powinna być zakończona. Na dwóch pozostałych wiaduktach trwają prace wykończeniowe – twierdzi.
Koszt inwestycji to 79 mln zł.
Kalendarium
∑ 11.2008 – groźba katastrofy budowlanej; zamknięcie wiaduktu dla komunikacji,
∑ 03.2009 – zamknięcie wiaduktu dla samochodów,
∑ 10.2009 – podpisanie umowy z Intercor za 79 mln zł,
∑ 10.2010 – otwarcie jednej trzeciej wiaduktu obiecał ratusz,
∑ 10.2011 – obiecywany koniec całej inwestycji.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.