Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Mieszkańcy: – Ratujmy ul. Zapustną. Ratusz: – Nowolazurowa ważniejsza

Konrad Majszyk 08-10-2011, ostatnia aktualizacja 09-10-2011 11:37

Remont Dźwigowej i Traktorzystów oraz budowa węzłów drogowych w Al. Jerozolimskich to nie koniec korków. Budowniczowie ul. Nowolazurowej zamykają dwie kolejne ulice.

Pierwszy etap budowy ul. Nowolazurowej
źródło: Życie Warszawy
Pierwszy etap budowy ul. Nowolazurowej

– Ursus i Włochy zostaną kompletnie odcięte od reszty miasta  przez złą koordynację robót – alarmuje Janusz Mucha z ul. Fasolowej. – Nikt nad tym nie panuje. Inwestycje się skumulowały, a na dodatek wykonawca ul. Nowolazurowej zamknął 1 października ul. Tynkarską i przygotowuje się do odcięcia Zapustnej – oburza się.

Jak sprawdziliśmy w ratuszu, ul. Zapustna zostanie wyłączona w rejonie Nowolazurowej tuż po Wszystkich Świętych. Powód – trzeba wybudować tunel dla pieszych w rejonie kościoła św. Rodziny w Ursusie.

Tymczasem te dwie niepozorne uliczki pełnią ważną rolę komunikacyjną dla osiedli Ursusa. – Ulice Zapustna i Tynkarska to  ratunek dla tysięcy mieszkańców chcących dostać się do centrum Warszawy. Są jedyną alternatywą dla permanentnie  zakorkowanej Ryżowej  – denerwuje się Janusz Mucha.

Czytelnik proponuje, żeby poprowadzić wzdłuż torów PKP tymczasowy objazd.

– Dlaczego budowy Nowolazurowej nie można prowadzić  bez odcinania ruchu, czyli tak jak np. na pobliskim skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich z Łopuszańską? – pyta.

Drogowcy upierają się, że utrzymywanie Tynkarskiej i Zapustnej nie ma sensu. Te uzgodnienia zaakceptował miejski inżynier Janusz Galas.

–  Mieszkańcom musi na razie wystarczyć ul. Ryżowa – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska. – Tynkarska została zamknięta już na zawsze, bo kolidowała z budowaną Nowolazurową. Z Zapustnej docelowo będzie wjazd na Nowolazurową, ale dopiero  pod koniec 2012 r. – dodaje.

Budowa ul. Nowolazurowej pochłonie 124 mln zł. Ekipy Strabagu  wykonują palowanie na przyczółku od strony Al. Jerozolimskich pod nowy wiadukt nad torami PKP.

W tym rejonie miasta trwają cztery duże budowy:  trasy Salomea – Wolica przez GDDKiA, skrzyżowania Alej z Łopuszańską przez ZMID oraz remonty tuneli na Dźwigowej i wiaduktu na Traktorzystów przez ZDM. Trzy ostatnie są opóźnione.

Dodaj swoją opinię

Budowa Nowolazurowej ma się skończyć w grudniu 2012 r. To ma być drogowy ratunek dla osiedli Ursusa. Ulica zacznie się na budowanym węźle Salomea u zbiegu Al. Jerozolimskich z początkiem planowanej wylotówki na Kraków. Stąd kierowcy dojadą dwoma pasami do ul. Ryżowej, gdzie znajdzie się zwykłe skrzyżowanie ze światłami. Dalej trasa przejdzie wiaduktem nad torami PKP do Piastowa i Skierniewic. Obok sklepu Factory dotrze do przystanku kolejowego Ursus Północny. Tutaj drogowcy zbudują tunel pod torami, który doprowadzi ruch do ronda przy ul. Chrościckiego. Niestety, w tym miejscu na razie trasa się urwie. Kiedy zostanie dociągnięta do Połczyńskiej, nie wiadomo.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane