Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Męska energia doskwiera światu

Agnieszka Rataj 02-12-2011, ostatnia aktualizacja 02-12-2011 11:32

Po pre­mie­rze w Lie­ge, „Opo­wie­ści afry­kań­skie we­dług Szek­spi­ra" – nowy spektakl Krzysztofa Warlikowskiego – od piąt­ku w War­sza­wie.

„Opowieści afrykańskie...”  to Szekspir  w ujęciu niemal feministycznym. W świecie Warlikowskiego to mężczyźni okazują się słabi
źródło: Materiały Promocyjne
„Opowieści afrykańskie...” to Szekspir w ujęciu niemal feministycznym. W świecie Warlikowskiego to mężczyźni okazują się słabi

Po pre­mie­rze w Lie­ge, „Opo­wie­ści afry­kań­skie we­dług Szek­spi­ra" – nowy spektakl Krzysztofa Warlikowskiego – od piąt­ku w War­sza­wie

Pod­sta­wą no­we­go spek­ta­klu War­li­kow­skie­go sta­ły się trzy dra­ma­ty szek­spi­row­skie: „Król Le­ar", „Otel­lo" oraz „Ku­piec we­nec­ki".

Klu­czem do od­czy­ta­nia Szek­spi­ra sta­ła się dla War­li­kow­skie­go przede wszyst­kim ostat­nia książ­ka J.M. Co­et­ze­ego „La­to". – Pod­po­wie­dział mi trop, któ­re­go szu­ka­łem, my­śląc o Le­arze – przy­zna­je re­ży­ser. – Opi­su­je bo­wiem swo­ją re­la­cję z oj­cem, któ­rym zde­cy­do­wał się za­jąć pod ko­niec je­go ży­cia. Cho­ry na ra­ka krta­ni stra­cił głos, co wy­da­ło mi się in­te­re­su­ją­ce ja­ko spo­sób po­ka­za­nia Le­ara. Sta­ry czło­wiek, któ­ry na po­cząt­ku ty­le mó­wi, wręcz upo­rczy­wie pa­pla, że­brząc o mi­łość có­rek, koń­czy ja­ko czło­wiek nie­my.

W pierw­szych wy­wia­dach po roz­po­czę­ciu pra­cy nad „Opo­wie­ścia­mi afry­kań­ski­mi..." War­li­kow­ski mó­wił o nich ja­ko o try­lo­gii trzech wy­klu­czo­nych: czar­ne­go Otel­la, Ży­da Shy­loc­ka i sta­re­go Le­ara – męż­czy­znach w mo­men­cie kry­zy­su. – W pew­nym mo­men­cie oka­za­ło się jed­nak, że nie mo­że­my zo­stać tyl­ko przy męż­czy­znach, któ­rzy tak nie­wie­le chcą zro­zu­mieć, i trze­ba by­ło od­dać głos ko­bie­tom. Oni oka­za­li się ko­lo­sa­mi na gli­nia­nych no­gach, one – przy­naj­mniej w tym przed­sta­wie­niu – są du­żo sil­niej­sze – mó­wi War­li­kow­ski. Po­dob­nie jak we współ­cze­snym świe­cie, któ­re­mu, je­go zda­niem, moc­no do­skwie­ra mę­ska ener­gia. Po­twier­dza to rów­nież Ma­ja Osta­szew­ska, któ­ra w przed­sta­wie­niu za­gra Kor­de­lię.

– Moż­na po­wie­dzieć, że to spek­takl nie­mal fe­mi­ni­stycz­ny, bo kwe­stie ko­biet jed­no­znacz­nie po­ka­zu­ją, że to one wy­da­ją się wraż­liw­sze, mą­drzej­sze i pa­trzą­ce trzeź­wiej – mó­wi ak­tor­ka.

 

  • „Opo­wie­ści afry­kań­skie we­dług Szek­spi­ra", reż. K. War­li­kow­ski, No­wy Te­atr, (ATM Stu­dio), ul. Wał Mie­dze­szyń­ski 384, bi­le­ty 35 – 60 zł, re­zer­wa­cje: tel. 22 379 33 33, pre­mie­ra: pią­tek (2.12), godz. 19, so­bo­ta (3.12) – nie­dzie­la (4.12), godz. 17, śro­da (7.12) – czwar­tek (8.12), godz. 19
Życie Warszawy

Najczęściej czytane