Muzeum Historii Żydów na finiszu
Legendy i interaktywne miasteczko – pokazano przyszłą ekspozycję Muzeum Historii Żydów Polskich. Nad wystawą pracowało 100 naukowców
Po raz pierwszy pokazano wczoraj multimedialną prezentację przyszłych galerii wystawy, którą przygotowała pracownia Nizio Design International.
Sercem powstającego na Muranowie (u zbiegu ulic Zamenhoffa, Anielewicza i Lewartowskiego) muzeum stanie się ogromna, bo o powierzchni 4 tys. mkw., wystawa główna. Podzielona zostanie na osiem działów.
Zwiedzający rozpoczną wędrówkę w galerii „Las". Tu poznamy legendy, m.in. mówiącą o przybyciu Żydów do Polski. Inspiracją dla ekspozycji stały się korony drzew układające się w słowo: „Po lin", czyli po hebrajsku „tutaj spocznij" . Dalej zobaczymy losy diaspory przez kolejne wieki, od czasów średniowiecza po współczesność. Przy zabytkowej monecie dowiemy się, jakie relacje łączyły polskich władców z Żydami. Wejdziemy też na międzywojenną żydowską ulicę z kawiarniami, sklepikami i fasadami teatrów. Do jednego z najciekawszych elementów ekspozycji należy replika drewnianego XVII-wiecznego dachu synagogi z Gwoźdźca pokrytego polichromią ze znakami zodiaku.
Nad wystawą pracował zespół międzynarodowych naukowców. – Na tak dużą skalę nikt nie zajmował się historią polskich Żydów. Większość badań przeprowadzono na użytek naszego muzeum – tłumaczy Piotr Kossobudzki, rzecznik muzeum.
Stworzenie ekspozycji stało się możliwe dzięki wsparciu finansowemu Taube Foundation for Jewish Life and Culture (7 mln dol.). Dotację na rzecz placówki przekazał też (20 mln zł) biznesmen Jan Kulczyk. Otwarcie muzeum zaplanowano na jesień przyszłego roku.
Całkowity koszt budowy to ok. 100 mln zł.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.