Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Uczczono piątą rocznicę katastrofy smoleńskiej

10-04-2015, ostatnia aktualizacja 10-04-2015 17:37

W piątek na grobach ofiar katastrofy smoleńskiej, przed pomnikami i w miejscach pamięci składano wieńce, zapalano znicze i odprawiano msze.

Uroczystości na Krakowskim Przedmieściu
autor: Paweł Majewski
źródło: Fotorzepa
Uroczystości na Krakowskim Przedmieściu

Oficjalne uroczystości odbyły się na wojskowych Powązkach. Po raz kolejny własne obchody zorganizowało PiS.

10 kwietnia 2010 r. o godz. 8.41 samolot Tu-154M z delegacją udającą się na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego żona Maria i wielu wysokich urzędników państwowych i dowódców wojskowych.

W piątek rano rodziny ofiar, prezydent Bronisław Komorowski, premier Ewa Kopacz i inni goście uczestniczyli w oficjalnych uroczystościach na cmentarzu wojskowym na Powązkach. Pochowano tam 28 ofiar tragedii. Pod pomnikiem ofiar katastrofy odmówiono modlitwy ekumeniczne, złożono wieńce oraz zapalono znicze.

Komorowski złożył też wiązankę kwiatów pod tablicą w Katedrze Polowej WP.

Prezydent wyraził nadzieję, że pomnik ofiar katastrofy, który ma stanąć w Warszawie u zbiegu ul. Focha i Trębackiej, spowoduje, że podziały na tle różnych sposobów przeżywania katastrofy będą powoli wygasały. Uznał też, że pomysł powołania międzynarodowej komisji ws. katastrofy smoleńskiej jest "czymś zdecydowanie niestosownym i przedwczesnym".

Marszałek Sejmu Radosław Sikorski złożył kwiaty pod tablicą w gmachu parlamentu, upamiętniającą posłów i senatorów, którzy zginęli w Smoleńsku. Szef MON Tomasz Siemoniak złożył kwiaty i zapalił znicz przed tablicą na gmachu MON ku czci ofiar katastrofy.

Katastrofę smoleńską trzeba wyjaśnić, na ile to możliwe, i upamiętnić - ale w duchu miłosierdzia, jak uczył zmartwychwstały Chrystus - apelował metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podczas mszy w Świątyni Opatrzności Bożej. Uczestniczyły w niej rodziny ofiar katastrofy, obecny był prezydent z małżonką. Komorowski złożył wieniec w Panteonie Wielkich Polaków, w którym spoczywają ofiary katastrofy, m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz księża obecni na pokładzie Tu-154.

W Smoleńsku hołd ofiarom katastrofy oddała polska delegacja. Na tamtejszym lotnisku odmówiono modlitwę ekumeniczną. Krewni ofiar oraz przedstawiciele władz polskich i rosyjskich złożyli wieńce. "Jesteśmy tu dla zmarłych, dla pamięci i dla oddania hołdu. To jest najważniejsze" - mówiła minister kultury Małgorzata Omilanowska.

Rano prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz politycy partii złożyli kwiaty i zapalili znicze przed Pałacem Prezydenckim. Uroczystości poprzedziła msza w pobliskim kościele. Potem Kaczyński oraz politycy PiS złożyli kwiaty na wojskowych Powązkach. Marta Kaczyńska złożyła kwiaty na grobie rodziców w krypcie na Wawelu.

Premier Ewa Kopacz podczas nadania Pozytywnej Szkole Podstawowej w Gdańsku imienia Arkadiusza Rybickiego mówiła, że był on wyjątkowym człowiekiem. Uczcie się od swego patrona solidności i pracowitości - apelowała do uczniów.

Przedstawiciele SLD odwiedzili groby polityków lewicy: Jerzego Szmajdzińskiego, Jolanty Szymanek-Deresz i Izabeli Jarugi-Nowackiej. Szef SLD Leszek Miller ocenił, że tragedia w Smoleńsku dzieli Polaków i "pewnie w ciągu najbliższych kilku lat się to nie zmieni".

Pamięć ofiar uczcił Synod Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (luterańskiego) podczas nabożeństwa w warszawskim kościele św. Trójcy.

W całym kraju odbywały się marsze pamięci i msze w intencji ofiar katastrofy. W Sopocie złożono kwiaty przed tablicą na budynku, w którym Lech Kaczyński pracował jako nauczyciel akademicki. W Białymstoku kwiaty złożono przed tablicą poświęconą ostatniemu prezydentowi na uchodźstwie Ryszardowi Kaczorowskiemu. Ofiary katastrofy upamiętniono także w różnych miejscach ich spoczynku.

Prawdopodobną przyczyną katastrofy była seria wybuchów - to teza najnowszego raportu zespołu parlamentarnego ds. katastrofy. Jest tam mowa o eksplozjach na lewym skrzydle, w kadłubie i prezydenckiej salonce. Szef zespołu Antoni Macierewicz (PiS) mówił, że ofiary katastrofy smoleńskiej "poległy w okolicznościach, które każą tę śmierć nazwać śmiercią męczeńską".

Zespół znów pokazuje hipotezy niepoparte żadnymi dowodami - skomentował tezy raportu szef zespołu smoleńskiego przy kancelarii premiera Maciej Lasek.

W ramach współorganizowanych m.in. przez PiS obchodów, przed Pałacem Prezydenckim na telebimie wyświetlano filmy poświęcone katastrofie i dniom późniejszym. Zapalano białe i czerwone znicze, ułożone w kształt krzyża z kwiatami w środku. Obok ustawiono fotografię pary prezydenckiej, drewniany krzyż, flagi narodowe.

PAP

Najczęściej czytane