Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wszyscy „troszczą się” o Pragę – a pieniędzy na remonty mało

Izabela Kraj 04-10-2012, ostatnia aktualizacja 04-10-2012 01:45

Obecny system dzielenia pieniędzy przez ratusz krzywdzi Pragę. Ruszyła krucjata o dodatkową kasę

Radni lewicy złożyli w ratuszu petycję, popartą podpisami ponad 400 mieszkańców, o przyznanie dodatkowych pieniędzy na remonty kamienic na Pradze-Północ
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Radni lewicy złożyli w ratuszu petycję, popartą podpisami ponad 400 mieszkańców, o przyznanie dodatkowych pieniędzy na remonty kamienic na Pradze-Północ

– Je­ste­śmy tu, by za­po­biec ko­mu­nal­nej rze­zi Pra­gi – oświad­czy­li wczo­raj szef war­szaw­skie­go SLD Se­ba­stian Wierz­bic­ki,  wi­ce­prze­wod­ni­czą­cy Ra­dy War­sza­wy, i rad­ny Kry­stian Le­gier­ski.

Radni lewicy złożyli w ratuszu petycję, popartą podpisami ponad 400 mieszkańców, o przyznanie dodatkowych pieniędzy na remonty kamienic na Pradze-Północ. Domagają się dyskusji na ten temat na dzisiejszej sesji Rady Warszawy.

Rad­ni Plat­for­my jed­nak nie zga­dza­ją się na ten eks­trapunkt na se­sji. Dys­ku­sje na ten te­mat za­po­wia­da­ją nie­co póź­niej.

O sta­nie pra­skich bu­dyn­ków ko­mu­nal­nych miesz­kań­cy wie­dzą naj­le­piej – są w naj­bar­dziej opłakanym sta­nie w ca­łym mie­ście, du­ża część lo­ka­li to sub­stan­dar­dy, bez ła­zie­nek, to­a­let i cie­płej wo­dy. Na ka­mie­ni­ce, któ­re są w 100 pro­cen­tach wła­sno­ścią mia­sta, trze­ba dziś wy­dać ok. 280 mln zł, by do­pro­wa­dzić je do cy­wi­li­zo­wa­ne­go sta­nu. – Gdy­by­śmy chcie­li wy­re­mon­to­wać wszyst­kie na­sze miesz­ka­nia, po­trze­ba by­ło­by ok. 700 mln zł – wy­li­cza wi­ce­bur­mistrz Pra­gi-Pół­noc Ka­ta­rzy­na Łę­gie­wicz.

Tym­cza­sem po­trze­by re­mon­to­we wszyst­kich 18 war­szaw­skich dziel­nic łącz­nie to ok. 1,4 mld zł.

Ta­kich pie­nię­dzy w bu­dże­cie mia­sta na re­mon­ty nie ma.

W bu­dże­cie dziu­ra

Pro­jekt po­dzia­łu fi­nan­sów na przy­szły rok do­pie­ro po­wsta­je (bę­dzie go­to­wy w li­sto­pa­dzie), ale już wia­do­mo, że na ra­zie „się nie do­my­ka" i ra­tusz nie unik­nie cięć w wy­dat­kach i szu­ka­nia do­dat­ko­wych wpły­wów (m.in. przez pod­wyż­ki czyn­szów).

Za­rząd Pra­gi-Pół­noc za­czął już „piel­grzym­ki" do ra­tu­sza, by za­bie­gać o do­dat­ko­we pie­nią­dze na przy­szły rok. Wi­ce­bur­mistrz Ka­ta­rzy­na Łę­gie­wicz to prze­cież by­ła urzędniczka Biu­ra Po­li­ty­ki Lo­ka­lo­wej ra­tu­sza, ucho­dzi za za­ufa­ne­go czło­wie­ka Han­ny Gron­kie­wicz-Waltz, więc mo­że uda się jej coś wy­wal­czyć.

Tym­cza­sem rad­ni opo­zy­cji alar­mu­ją, że obo­wią­zu­ją­cy dziś sys­tem dzie­le­nia pie­nię­dzy mię­dzy 18 dziel­nic jest dla Pra­gi krzyw­dzą­cy. Al­go­rytm uza­leż­nia wy­so­kość do­ta­cji od licz­by miesz­kań­ców, a nie bie­rze pod uwa­gę fak­tycz­ne­go sta­nu nie­ru­cho­mo­ści. Dla­te­go na przy­kład Mo­ko­tów, któ­ry ma tyl­ko ty­siąc lo­ka­li wię­cej od Pra­gi, do­sta­wał do­tąd na swo­je bu­dyn­ki naj­wię­cej (134 mln zł w 2011 r.). Dla po­rów­na­nia Wo­la z 15 ty­sią­ca­mi miesz­kań – 123 mln zł, a Pra­ga-Pół­noc, któ­ra ma 12,3 tys. naj­bar­dziej za­nie­dba­nych lo­ka­li – tyl­ko 68,8 mln zł. W do­dat­ku w 2010 ro­ku by­ło to o 20 mln zł wię­cej.

W tym ro­ku urząd mia­sta pod­kre­śla, że do­ło­żył 20 mln zł eks­tra. – Ale na­dal ten al­go­rytm nie­ste­ty uwzględ­nia wy­łącz­nie aryt­me­tycz­ną lo­gi­kę, nie bio­rąc pod uwa­gę re­aliów pa­nu­ją­cych w po­szcze­gól­nych dziel­ni­cach. Co w przy­pad­ku Pra­gi-Pół­noc tyl­ko sprzy­ja po­głę­bia­niu pa­to­lo­gi­za­cji tej dziel­ni­cy – oce­nia rad­ny Kry­stian Le­gier­ski.

Rad­ni do­ma­ga­ją się za­tem do­dat­ko­wych fun­du­szy, po­za ofi­cjal­ny­mi wy­li­cze­nia­mi.

Kru­cja­ta opo­zy­cji w spra­wie Pra­gi mo­że na­wet za­koń­czyć się suk­ce­sem, ale ra­czej nie w tym ro­ku.

Syp­ną przed wy­bo­ra­mi

Plat­for­ma Oby­wa­tel­ska za­po­wia­da zmia­ny spo­so­bu li­cze­nia do­ta­cji dla dziel­nic, ale – ase­ku­ra­cyj­nie – do­pie­ro od... 2014 ro­ku. Czy­li w ro­ku wy­bo­rów sa­mo­rzą­do­wych.

– Wte­dy prze­cież trze­ba bę­dzie się wy­ka­zać ja­ki­miś suk­ce­sa­mi i tro­ską o elek­to­rat w dziel­ni­cach. In­for­ma­cja o więk­szych pie­nią­dzach na re­mon­ty mo­że być chwy­tli­wa, ale to sta­ry nu­mer, na któ­ry miesz­kań­cy Pra­gi po raz ko­lej­ny się ra­czej nie da­dzą na­brać – ko­men­tu­ją po­mysł rad­ni pra­wi­cy.

Wła­dze mia­sta bro­nią się, że to nie bę­dzie dzia­ła­nie przed­wy­bor­cze, bo in­we­sty­cje na Pra­dze są pro­wa­dzo­ne przez ca­łą ka­den­cję. Za bli­sko 110 mln zł po­wsta­ją na przy­kład no­we do­my ko­mu­nal­ne przy Bia­ło­stoc­kiej i Ja­giel­loń­skiej.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane