Kosztowna dekomunizacja
Wymiana samych dowodów i praw jazdy podczas dekomunizacji stołecznych ulic kosztowałaby 1,24 mln zł – wynika z wyliczeń ratusza.
O koszty proponowanej przez radnych Prawa i Sprawiedliwości dekomunizacji ulic zapytała urząd miasta radna Aleksandra Sheybal-Rostek (PO). – Proszę też o informację, ile osób jest zameldowanych przy tych ulicach – napisała radna w interpelacji.
Jak wynika z danych ratusza, nie jest to mała liczba – łącznie dokumenty musiałoby zmienić ponad 15,5 tys. osób. Przy ul. Zygmunta Modzelewskiego na Mokotowie mieszkają 5893 osoby, przy ul. Teodora Duracza na Bielanach – 2008, a przy ul. Anastazego Kowalczyka na Białołęce – 2047. Nikt za to nie jest zameldowany przy ul. Jana Paszyna i Henryka Świątkowskiego.
Jak tłumaczy sekretarz miasta Jarosław Maćkowiak, wydanie nowego dowodu osobistego jest darmowe. – Koszt wydania nowych praw jazdy oraz dowodów rejestracyjnych dla mieszkańców i firm zamieszkujących i prowadzących działalność przy tych ulicach wyniósłby 1 240 542 zł – wyliczył sekretarz.
Wymienić trzeba byłoby wówczas 8946 praw jazdy (koszt każdego to 84 zł) i 9057 dowodów rejestracyjnych (po 54 zł).
Jak wskazują mieszkańcy, którzy są przeciwni zmianom patronów ulic, wymiana dowodów i praw jazdy to wierzchołek góry lodowej. Trzeba bowiem jeszcze zmienić adresy np. w księgach wieczystych, w bankach, u operatorów sieci komórkowej, w urzędzie skarbowym, czy ZUS.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.