Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Łatwiej do Grodna, ale tylko dla turystów

Marek Kozubal 22-11-2016, ostatnia aktualizacja 22-11-2016 10:15

Od niedawna turyści chcący odwiedzić Grodzieńszczyznę nie muszą mieć wiz.

Polscy turyści mogą zwiedzić Grodno bez wiz.
źródło: 123RF
Polscy turyści mogą zwiedzić Grodno bez wiz.

Zgodnie z decyzją prezydenta Białorusi Polacy mogą bez wiz zwiedzać cały Kanał Augustowski, a także Grodno i najbliższe okolice. Popisany przez Aleksandra Łukaszenkę dekret daje możliwość pobytu na Białorusi do 5 dni.

Turyści bez wizy mogą przekroczyć przejścia: Rudawka-Lesnaja (sezonowe na Kanale Augustowskim) i Kuźnica-Bruzgi oraz przejścia białorusko-litewskie: Privalka-Švendubre i Privalka-Raigardas. By skorzystać z takiej możliwości, cudzoziemiec musi mieć ważny dokument tożsamości, np. paszport oraz dokument uprawniający do "indywidualnego lub grupowego zwiedzania parku „Kanał Augustowski", w tym przypadku mowa o tzw. przepustce.

– Decyzja jest ważna dla rozwoju turystyki, ale trzeba pamiętać, że przepustki można dostać tylko w biurach turystycznych. My nie tylko je sprzedajemy, ale także zapewniamy przejazd, hotel, wyżywienie, ubezpieczenie – mówi Eugeniusz Ławryniuk, właściciel podlaskiego biura podróży Junior. – W przypadku wyjazdu służbowego nadal trzeba mieć wizę.

Obserwuje on już spore zainteresowanie turystów otrzymaniem dokumentu, ale przyznaje, że to tylko półśrodek w usprawnieniu ruchu granicznego. – Przekraczać granicę można tylko w jednym miejscu, niestety samochody czekają na granicy kilka, kilkanaście godzin. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest wyjazd zorganizowany np. busem lub autobusem, one nie stoją w kolejkach – dodaje Ławryniuk. Niestety mimo uruchomienia ruchu kolejowego z Warszawy do Grodna, podróżujących pociągiem uproszczenia nie obowiązują. Nadal trzeba mieć wizę.

Podlaskie samorządy liczą na zwiększenie ruchu turystycznego oraz wymianę kulturalną i gospodarczą. Bogdan Dyjuk, członek zarządu województwa podlaskiego uważa, że bezwizowy wjazd na Białoruś otwiera wachlarz możliwości dla biur podróży z regionu, które już oferują przybyszom z Unii Europejskiej specjalne oferty związane z możliwością pobytu na Grodzieńszczyźnie bez wiz.

– To także szansa dla firm i przedsiębiorców branż około turystycznych z Podlaskiego, głównie z okolic Kanału Augustowskiego czy Puszczy Białowieskiej, aby podróżującego na czy z Białorusi zachęcić do skorzystania z ich oferty: noclegowej, gastronomicznej i innych. Skorzystać na tym mogą również podlaskie organizacje pozarządowe, a także samorządy, bo powinno to ułatwić współpracę z partnerami białoruskimi w zakresie kultury czy edukacji. Dzięki temu zmniejszy się dystans do sąsiada zza wschodniej granicy, a te kilkadziesiąt kilometrów od granicy polskiej do Grodna staje się naprawdę niezbyt odległą podróżą – uważa wicemarszałek.

W Grodnie rozpoczął działalność punkt informacji turystycznej województwa podlaskiego, a w Białymstoku o Obwodzie Grodzieńskim.  

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane