Drony wykryją truciciela
Funkcjonariusze Straży Miejskiej zostali wyposażeni w drony wykrywające miejsca spalania szkodliwych substancji.
Dwa nowe drony będą wykorzystywane do codziennej pracy patroli od 14 stycznia. Wyposażone są w czujniki zanieczyszczeń, dzięki którym strażnicy będą mogli w czasie rzeczywistym obserwować poziom emisji trujących związków. Mierniki pokazują także stężenie formaldehydu czy cyjanowodoru oraz pyłów PM2,5 oraz PM10 powstających przy spalaniu odpadów. Urządzenia mają wbudowaną kamerę wizyjną i termiczną, co pozwala bardzo precyzyjnie i szybkie namierzenie źródeł trującego dymu.
Dzięki użyciu dronów kontrole nie będą wymagały wejścia na posesję i przyspieszy to proces weryfikacji wszystkich podejrzeń przestępstw. Oprócz pomiarów zadymienia, zagrożeniem dla środowiska są składowane na posesjach śmieci a także zużyty olej, który jest wykorzystywany do niezgodnego z prawem ogrzewania warsztatów samochodowych. Obecnie funkcjonariusze szczegółowo spisują protokoły kontroli i przekazują je jednostkom odpowiedzialnym za gospodarkę odpadami.
Patrole od początku 2018 roku używają pięciu mobilnych laboratoriów, za pomocą których sprawdzają jakość powietrza w okolicy gospodarstw. Zarejestrowany przez drony obraz i pomiary przekazywane są do smogowozu oraz pozostałych punktów obserwacyjnych. Strażnicy posiadają również podręczne higrometry, czyli urządzenia do pomiaru wilgoci. Podczas kontroli sprawdzają, czy pieńki do kominka lub pieca spełniają przyjęte standardy.
Funkcjonariusze mają prawo wejść na posesję i nałożyć karę grzywny, gdy stwierdzą wykroczenie związane z zanieczyszczaniem powietrza.
Warszawa w ciągu najbliższych czterech lat przeznaczy około 300 mln zł na walkę ze smogiem. Pieniądze przeznaczone są m.in. na likwidację tzw. kopciuchów, przyłączenie kolejnych budynków do miejskiej sieci ciepłowniczej i gazowej oraz dofinansowywanie odnawialnych źródeł energii. Inwestycje zaplanowane w budżecie miasta obejmują także rozwój transportu publicznego a także zazielenianie stolicy.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.