Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Tatuś haruje jak koń

Sylwia Szparkowska 27-05-2011, ostatnia aktualizacja 28-05-2011 09:56

Mężczyznom łatwiej zdobyć pracę i więcej zarabiają. Ale to pułapka: pracują dłużej, ciężej i pod presją.

Ojcowie często pragną mieć więcej czasu dla rodziny, ale nie chcą pogarszać jej warunków życia  – mówią eksperci
autor: Dariusz Gorajski
źródło: Fotorzepa
Ojcowie często pragną mieć więcej czasu dla rodziny, ale nie chcą pogarszać jej warunków życia – mówią eksperci

To wniosek z raportu opracowanego przez Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich. Eksperci w 2009 r. sprawdzali, jak mężczyźni i kobiety łączą swoje życie zawodowe z rodzinnym.

Z opublikowanej kilka dni temu analizy centrum dotyczącej mężczyzn wynika, że zdecydowanie łatwiej im zdobyć pracę, gdy konkurują o stanowisko z kobietą. Przeciętnie zarabiają też znacznie więcej od kobiet (średnio o 23 proc.). Jak wynika z raportu, czynnych zawodowo jest 58 proc. mężczyzn i 43 proc. kobiet.

Ale łatwość znalezienia zatrudnienia i lepsza płaca mają swoją cenę. Pracodawcy są świadomi, że skoro mężczyzna lepiej zarabia, to na nim w większym stopniu leży obowiązek utrzymania rodziny. Dlatego często to wykorzystują.

Badani przez centrum mówili wręcz o szantażu: „przyjąłem cię, więc pracuj, bo w kolejce na twoje miejsce czeka cała rzesza ludzi”.

– Rzadko mówi się o konsekwencjach, jakie to rzekome uprzywilejowanie ma dla mężczyzn. Tak zdobyta praca to pułapka – komentuje Andrzej Tucholski, psycholog pracy. – Od pracodawcy mężczyzna dostaje jasny sygnał: „po to ciebie zatrudniłem, żebyś się w pełni poświęcał na rzecz firmy”.

Efekt? Jak wynika z badań CRZL, tygodniowo mężczyźni poświęcają na pracę 41,6 godziny, czyli o cztery godziny więcej niż kobiety. – Wszystkie badania pokazują, że Polacy pracują znacznie dłużej, niż to wynika z ich umów – dodaje Tucholski.

– Prowadzę zajęcia dla ojców i gdy proszę ich, by wybrali zwierzę, które najbardziej ich przypomina, wybierają konia – opowiada Michał Wroński, trener umiejętności społecznych. – Mówią, że są jak konie pociągowe – z klapkami na oczach ciągną całą rodzinę na swoich barkach, każdego dnia, byle do przodu – tłumaczy. Ale zastrzega: – Koń to też symbol trwałości, stabilności i spokoju. Taka jest rola mężczyzn w naszym społeczeństwie.

To według ekspertów wyczerpuje też mężczyzn psychicznie. – Kiedyś na pytanie: „Jak się czujesz?” jeden z moich klientów odpowiedział: „Dziękuję, jako bankomat czuję się dobrze” – mówi Konrad Sobczyk, mediator rodzinny. – Coraz więcej ludzi chce odejść od takiego stylu życia. Zaznacza, że nie jest to łatwe. Bowiem próba zmiany pracy wiąże się często z pogorszeniem warunków życia całej rodziny. A nie każdy chce się z tym pogodzić.

– O pozycji społecznej mężczyzny w Polsce często decyduje wysokość jego zarobków – tłumaczy Michał Wroński. – Bardzo trudno jest powiedzieć: nie pracuję już więcej, dość zarobiłem. Mężczyzna sam zakłada sobie pętlę na szyję. To potwierdzają badania CRZL. Wynika z nich, że w Polsce wartość pracy jest oceniana głównie przez pryzmat zarobków.

Z analiz centrum wynika też, że pracodawcy bardzo niechętnie reagują, gdy mężczyzna chce wziąć zwolnienie, np. na opiekę nad rodziną. Tucholski dodaje, że kobieta, która chce wyjść np. po dziecko do przedszkola, ma na to przyzwolenie społeczne. Może liczyć jeśli nie na wsparcie pracodawcy, to chociaż koleżanek.

– Mężczyzna na takie zrozumienie kolegów w pracy liczyć nie może. Przecież każdy z nich jest w identycznej sytuacji – uważa Tucholski. – Nikt nie oczekuje od kobiet, że będą lekceważyły bycie matkami. Od mężczyzn oczekuje się, że będą zajmowali się pracą i zarabiali pieniądze. W sferze niedomówień pozostaje kwestia, że będą to robić kosztem życia rodzinnego.

„Praca dla mężczyzn to powód do dumy, źródło satysfakcji osobistej, często główne źródło utrzymania rodziny, czym otwarcie się chwalą, mówiąc o sobie jako o »fundamencie rodziny« – piszą autorzy analizy i zwracają uwagę, że „panowie niechętnie przyznają się jednak do tego, że nagromadzenie obowiązków zawodowych często wywołuje u nich ogromny stres, frustracje, bezsenność i jest przyczyną problemów zdrowotnych”.

W Polsce mężczyźni dożywają przeciętnie 71 lat, kobiety 80. Do lekarza trafiają, gdy są znacznie bardziej chorzy niż kobiety: NFZ wyliczył niedawno, że ich leczenie jest dużo droższe.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane