Platinum Hospitals wkracza do gry
Będzie tu nie tylko profesjonalny sprzęt, ale także kompetentna kadra – zapewniają twórcy prywatnego szpitala przy ul. Goszczyńskiego. Już teraz rozglądają się za kadrą.
Na początku 2008 r. prywatne lecznice szumnie zapowiadały budowę w stolicy szpitali. Miało ich powstać cztery. Ostatecznie wiosną tego roku otworzy się tylko jedna placówka – szpital Medicover w Wilanowie.
Prywatny szpital ma też m.in. centrum medyczne Damiana. Wciąż nie wiadomo, czy na nową inwestycję zdecydują się Lux Med (ma już szpital przy ul. Racławickiej) oraz Enel-Med (dysponujący 20-łóżkową kliniką). Na otwarcie prywatnej placówki zdecydowała się też inna firma – spółka Platinum Hospitals, która dzierżawi budynki dawnego szpitala elżbietanek przy ul. Goszczyńskiego. Znane są już szczegóły.
Spółka zamierza ściągnąć kilka medycznych autorytetów. O konkretnych nazwiskach twórcy placówki nie chcą na razie mówić. Wiadomo, że część z nich już pracuje przy tworzeniu programu medycznego kliniki. Medycy weryfikują też kwestie sprzętu i wyposażenia sal operacyjnych.
System pracy lekarzy ma być inny niż w państwowych szpitalach. – Wynagrodzenia będą zależne od wykonywanych procedur medycznych i ich jakości. Nie będzie ryczałtów – zaznacza Wiesław Kaczmarek, prezes Platinum Hospitals.
Spółka chce skusić medyków nie tylko pieniędzmi. – Lekarze dostaną możliwość prowadzenia własnych projektów w ramach autorskich zespołów medycznych – zapowiada Kaczmarek.
Co o planach PH sądzi miasto? – Mam neutralny stosunek – twierdzi Marcin Zakrzewski, p.o. zastępcy szefa w stołecznym Biurze Polityki Zdrowotnej. – Nie wchodzimy w kooperacje ze szpitalami prywatnymi. Naszym zadaniem jest zapewnienie zbiorowych potrzeb ludności. Szpitale prywatne traktują szpital jak biznes, my jako misję – tłumaczy. Dodaje jednak, że na terenie Mokotowa powinien powstać szpital.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.