Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wymarła Świętokrzyska

Monika Górecka-Czuryłło, Robert Biskupski 11-06-2011, ostatnia aktualizacja 12-06-2011 09:22

Handlowcy i restauratorzy z ul. Świętokrzyskiej boją się bankructwa. Budowa drugiej linii metra sprawi, że do lokali nie będzie dojazdu. Kupować przestaną również ci, którzy wstępują w drodze na przystanek. Będą obniżki czynszu – zapowiada dzielnica.

Właściciele lokali przy  ul. Świętokrzyskiej planują wspólnie udać się na rozmowy do ZGN
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Właściciele lokali przy ul. Świętokrzyskiej planują wspólnie udać się na rozmowy do ZGN

Właściciele sklepów przy ul. Świętokrzyskiej budowy metra zwyczajnie się boją. Przewidują, że stracą klientów, którzy wstępowali do nich, wracając samochodem z pracy lub idąc na przystanek autobusowy.

– Już teraz ciężko oddychamy, z niepokojem czekamy na to, co będzie się działo po zamknięciu ulicy – mówi Stefania Mętka, właścicielka kiosku Ruchu przy ul. Świętokrzyskiej. – Wprawdzie obiecano nam, że czynsz zostanie obniżony, ale nie znamy jeszcze żadnych szczegółów.

Mieszane uczucia mają właściciele knajpek. – Mamy nadzieję, że klienci polubili nas na tyle, by odwiedzać nas mimo zamknięcia ulicy – słyszymy w kawiarni Tree Some Coffee. – Liczymy też na to, że część osób, które dotychczas jeździły Świętokrzyską autobusem, przebędzie tę trasę pieszo i wstąpią do nas po drodze.

Co na to dzielnica? – Przewidujemy obniżki czynszu dla najemców – uspokaja rzecznik Śródmieścia Urszula Majewska. – W przyszłym tygodniu zarząd dzielnicy określi szczegółowe zasady.

Zgodnie z planami, dzielnica chce powielić te, które obowiązywały w czasie remontu Krakowskiego Przedmieścia. Najemca lokalu będzie musiał udokumentować straty, jakie przyniosło zamknięcie ul. Świętokrzyskiej. Do porównania weźmie prawdopodobnie analogiczny okres z ubiegłego roku. Na podstawie tych wyliczeń dzielnica obniży mu czynsz, jednak nie więcej niż 30 proc. w stosunku do opłat ponoszonych obecnie.

– Nie wiemy jeszcze, jaki okres przyjmiemy do rozliczeń. Może to być np. miesiąc czy dwa od zamknięcia ulicy – mówi rzecznik Majewska. I dodaje, że niewiele lokali w rejonie budowy metra należy do miasta. Większość jest w rękach prywatnych.

– A rozpiętość czynszowa jest duża. Wynosi od 39 do 100 zł za mkw. – wyjaśnia rzecznik.

Radni SLD na ostatniej sesji rady dzielnicy złożyli wniosek, by bonifikata wynosiła 50 proc.

– Tak w zeszłej kadencji obiecywał najemcom lokali burmistrz Bartelski – mówi radny Grzegorz Walkiewicz.

Przedsiębiorcy z Krakowskiego Przedmieścia przestrzegają, że te ulgi czy rekompensaty to fikcja. – Udowodniłam, że przez okres remontu, czyli dwa lata i dwa miesiące, poniosłam straty rzędu 67 tys. zł. Dzielnica, i to z opóźnieniem, przyznała mi ulgę w wysokości 3 tys. zł. Szkoda było całego zachodu – mówi Urszula Gałecka, prowadząca kawiarnię Pod Messalką.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane