A jak to robią w innych krajach? W ciągu najbliższych tygodni na 25-kilometrowej trasie między Cambridge a Huntingdon ruszą sterowane autobusy (w tzw. systemie krawężnikowym). Holenderski wykonawca zbudował tam wydzieloną trasę z 5 730 betonowych, 15-tonowych belek. Trasa jest oddzielona 18-centymetrowymi krawężnikami, między którymi autobusy będą prowadzone – jak w rynnach – przy pomocy dwóch dodatkowych kółek z boku pojazdu. Koszt trasy z taborem to 116 mln funtów. ∑ W holenderskim Eindhoven jeżdżą autobusy Phileas o długości do 26 metrów. Dla porównania: tramwaj Swing ma 30 metrów długości. Pojazdy Phileas są sterowane przy pomocy zatopionych w wydzielonych jezdniach czujników magnetycznych, dzięki czemu prowadzący może nie dotykać kierownicy. Koszt to 115 mln euro, z czego większość pochłonęła 14,5 km trasy. Phileas „włącza” sobie zielone światło na każdym skrzyżowaniu.
Źródło: Politechnika Warszawska