Czekoladowy deser w Nowym Jorku
Renée Fleming, koncert nadzwyczajny, Opera Narodowa, pl. Teatralny 1, bilety: 160 – 260 zł, rezerwacje: tel. 22 826 50 19, wtorek, (17.05), godz. 19
Jeśli ktoś nie wie, kim jest Renée Fleming, najprościej można wytłumaczyć mu to tak: to Meryl Streep świata opery. Zajmuje w nim taką pozycję jak jej rodaczka wśród filmowych gwiazd.
Na temat jej sztuki wokalnej eseje zamieszcza zarówno branżowa prasa muzyczna, jak i „New Yorker", „New York Times" lub „Observer". Jej dokonaniami artystycznymi interesują się miliony ludzi. Popularnością dorównuje gwiazdom pop, zwłaszcza że jest piękną kobietą dbającą o swój image. Ubierają ją słynni projektanci: Issey Miyake, Yohji Yamamoto czy Gianfranco Ferre. Na jej cześć nowojorski kucharz Daniel Boulud stworzył czekoladowy deser La Diva Renée. Przed nią – lodami z owocami – uczczono jedynie XIX-wieczną primadonnę Melbę.
W jej karierze były wzloty, ale i porażki. Zadebiutowała w 1988 roku w Houston, cztery lata później po raz pierwszy pojawiła się na scenie nowojorskiej Metropolitan w nagłym zastępstwie jako Hrabina w „Weselu Figara". Od tego czasu najsłynniejszy teatr świata stał się niemal jej domem. Drugą artystyczną przystanią jest zaś Opera Paryska.
Unika LaScali, w 1998 roku wybuczano ją tam po „Lukrecji Borgii" Donizettiego. W tym też okresie bardzo przeżyła rozwód z mężem i nie była w stanie zadebiutować w „Traviacie" w Metropolitan Opera. Odważyła się na to dopiero w 200 3 r. Raz jeden – na festiwalu w Bayreuth – przyjęła rolę w dramacie Wagnera (Eva w „Śpiewakach norymberskich") – i na tym postanowiła zakończyć kontakt z tym kompozytorem. Śpiewa w dziesięciu językach, ale najbardziej lubi muzykę Richarda Straussa. Dla warszawskiej publiczności wybrała więc kilka jego pieśni.
Cały zresztą program jej występu jest artystycznie wyrafinowany. Renée Fleming zaprezentuje się we fragmentach dwóch swoich słynnych scenicznych wcieleń („Thais" Masseneta i „Rusałce" Dvořaka) oraz jako Hanna Glavari z „Wesołej wdówki" Lehara (to nowość w jej repertuarze). Będą też arie z mało znanych oper: „Cyganerii" Leoncavalla i „Conchity" Zandonaia. Orkiestrę Opery Narodowej poprowadzi najmłodsz przedstawiciel słynnego klanu Järvich Kristjan.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.