Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Poleje się piwo

Piotr Szymaniak 27-04-2009, ostatnia aktualizacja 28-04-2009 07:34

Krakowskim Przedmieściem na dwa dni zawładną piwosze. Jeszcze w te wakacje podczas Święta Browarów Lokalnych warszawiacy wybiorą najlepsze piwo.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Chcemy promować produkty smaczne i zdrowe, a do tego polskie – wyjaśnia Agnieszka Świetliczna z Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego, która planuje zaprosić do Warszawy małe regionalne browary. – Czas, by warszawiacy poznali smak tego trunku warzonego według tradycyjnych receptur.

Wstępny termin imprezy o roboczej nazwie Święto Browarów Lokalnych to przełom sierpnia i września.– Myśleliśmy też o październiku, kiedy na uczelnie wraca studencka brać, tradycyjnie rozsmakowana w piwie. Ale wtedy trudno o dobrą pogodę – mówi Świetliczna. – Natomiast pod koniec sierpnia większość warszawiaków wróci już z urlopów.

Tylko nazwa jest wspólna

Organizatorzy planują zaprosić przynajmniej 10 – 12 browarów, które produkują mało znane, ale wyśmienite piwa.– Chcemy wypromować tradycyjne polskie alkohole, tak by można uraczyć gości z zagranicy swojskim trunkiem – tłumaczy Świetliczna. – Nie musi to być znane powszechnie piwo, które można kupić prawie wszędzie na świecie.

Na Krakowskim Przedmieściu na pewno nie zabraknie złocistego napoju z Konstancina. Mało kto wie, że w najbliższym sąsiedztwie stolicy jest browar produkujący, oprócz Mocnego Warszawiaka, niepasteryzowane piwa: Dawne, Zdrojowe i Mazowieckie.– Piwne święto na Krakowskim to naprawdę świetny pomysł. Na pewno tam będziemy – zapowiada Andrzej Wolak, dyrektor konstancińskiego browaru. – Warszawiacy i turyści będą się mogli przekonać, jak smakuje ten napój wyrabiany według tradycyjnych receptur. A różnica jest ogromna, bo piwa z wielkich i z małych browarów jedyne co mają wspólnego to tylko nazwę – przekonuje.

Jak Oktoberfest

Oczywiście popijając piwko, trzeba coś przekąsić. Dlatego na festynie pojawią się też tradycyjne polskie przysmaki: golonki, wędliny tradycyjne i chleby. Wszystko naturalne i zdrowe. – Znamy kuchnie z całego świata, a mało kto wie, że w Polsce mamy ponad 300 rodzajów zup – mówi Świetliczna.

Podczas imprezy warszawiacy wybiorą też najlepsze piwo warzone według tradycyjnych receptur. – Browary chwalą się przeróżnymi medalami, które przyznają tajemnicze gremia. Czas, by to konsumenci zdecydowali, co im najbardziej smakuje – mówi Marek Jakubiak, szef browaru Ciechan.

Inicjatywa spodobała się władzom Śródmieścia.– To bardzo ciekawa propozycja – mówi wiceburmistrz Marcin Rzońca. – Swego czasu bywałem na Oktoberfeście w Monachium, myślę, że taki nasz stołeczny odpowiednik byłby niezłą promocją miasta.

Statystyczny Polak wypija 93 litry piwa w roku. Zajmujemy czwarte miejsce w Europie po Czechach, Niemcach i Duńczykach.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane