Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Działki blokują tunel i wiadukty w Alejach

Konrad Majszyk 19-06-2009, ostatnia aktualizacja 20-06-2009 16:26

Budowa węzła Alej Jerozolimskich z ul. Łopuszańską wstrzymana. Ośmiu właścicieli nie chce sprzedać działek.

Skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z ul. Łopuszańską obiecywane jest na 2011 rok. Czy się uda?
źródło: Materiały Inwestora
Skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z ul. Łopuszańską obiecywane jest na 2011 rok. Czy się uda?

Sporne grunty znajdują się po trzech stronach newralgicznego skrzyżowania przy wyjeździe na Pruszków (problemu nie ma tylko z narożnikiem od strony marketu Macro Cash).

Najwięcej problemów będzie z zamieszkanym domem przy ul. Łopuszańskiej 118, który został przeznaczony do wyburzenia. Oprócz niego drogowcy muszą zająć siedem działek: niezabudowanych albo z obiektami gospodarczymi.

Pełna paleta protestów

– Jesteśmy gotowi, żeby ruszyć z pracami pełnym gazem, ale nie mamy potrzebnego terenu – twierdzi dyrektor Strabag Polska Dariusz Słotwiński. – Jak zwykle u nas mieszkańcy sabotują własne miasto. Każdy chce nowych dróg, ale nie u siebie – komentuje ostro.

– Wyznaczyliśmy właścicielom dwa terminy udostępnienia gruntów pod drogę. Oba już minęły – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska. – Skierowaliśmy więc do wojewody wnioski o egzekucję komorniczą.

Nieoficjalnie urzędnicy mówią, że w przypadku mieszkańców domu przy Łopuszańskiej nie powinno być powtórki z rodziny Gmurków, którzy przez lata blokowali poszerzenie ul. Powstańców Śląskich. Burmistrz dzielnicy Włochy Michał Wąsowicz musi jednak zapewnić im lokal zastępczy, a wojewoda Jacek Kozłowski wyznaczyć wysokość odszkodowania. Niestety, procedury się przeciągają.

Papierowe inwestycje

Co z egzekucjami komorniczymi? Wojewoda powiedział „ŻW”, że nie będzie się bał podejmować szybkich decyzji, żeby przyspieszyć budowę. Procedury mogą jednak potrwać kilka miesięcy.

To już kolejna po moście Północnym stołeczna inwestycja, która toczy się głównie na papierze. W sprawie przebudowy skrzyżowania Al. Jerozolimskich z ul. Łopuszańską dnia 19 maja wiceprezydent Jacek Wojciechowicz uroczyście podpisał umowę za 160 mln zł. Na ekranie nad jego głową pojawił się wtedy wirtualny film z lotu ptaka: sześć pasów Al. Jerozolimskich w wykopie o długości 226 metrów, nad nim gigantyczne rondo, a wyżej dwie estakady – o długości 509 i 542 metrów – łączące Łopuszańską z Al. Jerozolimskimi w stronę Pruszkowa.

Po ponad miesiącu kompletnie nic się nie dzieje. Na dodatek miedzy inwestorem a wykonawcą istnieje diametralna różnica zdań w sprawie tej inwestycji.

– Brak ośmiu działek nie blokuje całkiem tej budowy. Inwestycję można prowadzić w niepełnym zakresie – twierdzi Małgorzata Gajewska ze ZMID.– Na razie toczą się wyłącznie roboty geodezyjne. Do rozpoczęcia prac budowlanych potrzebujemy wszystkich gruntów – odpowiada dyr. Słotwiński.Jak ustaliliśmy, na poniedziałek zaplanowano spotkanie wykonawcy z projektantem. We wtorek dojdzie zaś do wielkiej decydującej narady z udziałem dyrektor ZMID Anny Piotrowskiej. Przebudowa Al. Jerozolimskich trwa od 2001 roku.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane