Nowa stara hala
Wymienione cegły, drewniane okna, odrestaurowane rzeźby – Hala Mirowska szykuje się do remontu elewacji.
Projekt przebudowy jest już gotowy, ma akceptację miejskiego konserwatora zabytków. Potrzebne jest tylko pozwolenie na budowę. Prace zaczną się wiosną i potrwają trzy, cztery lata.
– Musimy przede wszystkim uzupełnić ceglane ubytki i wymienić okna. Ale wszystkie będą drewniane, zgodnie z architektonicznym duchem obiektu – mówi Elżbieta Niska z WSS Społem, które jest właścicielem hali.
Luksfery zostaną zastąpione szkłem solarnym, będą uzupełnione elementy balustrady i cementowe odlewy rzeźb. Wymieniona zostanie wentylacja. Inwestorzy planują też zachowanie w oryginale ściany, na której widać ślady kul. To pamiątka po egzekucjach ludności Środmieścia w czasie II wojny.
Kontrowersje budzi betonowo-szklany pawilon dodany do fasady ściany zachodniej Hali Mirowskiej w latach 70. – Wygląda jak narośl – mówi dyrektor miejskiego biura estetyki Tomasz Gamdzyk. I przypomina, że według historyków sztuki betonowy pawilon jest okaleczeniem zabytkowej hali od najbardziej reprezentacyjnej strony. Podczas remontu „narośl” nie zostanie usunięta.
– Mamy ekspertyzy, które mówią, że demontaż pawilonu zagroziłby konstrukcji. Musi pozostać – mówi dyr. Niska. Dodaje jednak, że podczas rekonstrukcji elewacji zostanie lepiej wtopiony w całość hali.
Koszty remontu to kilkadziesiąt milionów złotych. Część z nich WSS pokryje z własnych środków, o resztę wystąpi do marszałka województwa i do miasta.
Hala powstała na przełomie XIX i XX wraz z bliźniaczą Halą Gwardii należącą do miasta. Do 1944 r. była największym obiektem handlowym w Warszawie.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.