Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zrobieni przez metro w „bąbla”

Konrad Majszyk 01-10-2009, ostatnia aktualizacja 02-10-2009 17:37

Metro zwleka z oznaczeniami dla niewidomych, tłumacząc się brakiem przepisów. Tymczasem przez WKD „bąble” są instalowane.

autor: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa

- To oburzające. To dowód na to, że Metro Warszawskie wcale nie ma związanych rąk w sprawie niewidomych. Mogą działać, ale po prostu nie chcą – mówi ostro dla „ŻW” niewidomy student dziennikarstwa Filip Zagończyk, który rok temu wpadł pod pociąg na stacji Centrum. Tuż przed wypadkiem próbował wyczuć nogą krawędź peronu. Bez skutku. W wypadku stracił nogę. Druga jest zagrożona amputacją. Na swoim blogu Filip umieścił apel o przebudowę peronów, żeby już żaden niewidomy nie przechodził takiego piekła jak on.

WKD widzi niewidomych

Minął ponad rok, ale na stacjach metra wciąż brakuje „bąbli“. Metro Warszawskie przeprowadziło za to testy oznakowania dotykowego. W lipcu przekazało do Ministerstwa Infrastruktury projekt rozporządzenia, od którego uzależnia modernizację stacji. Chodzi o wskazanie m.in. wielkości wypustek i ich rozmieszczenia na peronach i korytarzach stacji.

Tymczasem na 16 z 28 przystanków Warszawskiej Kolei Dojazdowej niewidomi mogą z łatwością wyczuć nogą krawędź peronu. Pasy z bąblami znajdują się 90 cm od krawędzi m.in. na stacjach Salomea, Opacz, Tworki, Komorów, Otrębusy i Grodzisk Mazowiecki Radońska. Szefowie WKD nie czekali na powolną machinę legislacyjną resortu infrastruktury.

– Remontujemy przystanki konsekwentnie od 2003 roku. Modernizacja jednego kosztuje od 150 do 300 tys. zł – mówi Krzysztof Kulesza z WKD. – Od projektanta za każdym razem wymagamy zaplanowania schodków i ramp dla niepełnosprawnych, a także oznaczeń dla niewidomych – wyjaśnia.

WKD zapowiada, że w tym standardzie zostaną przebudowane wszystkie stacje – od Śródmieścia do Grodziska Mazowieckiego.

Co na to Metro Warszawskie?

– Wprowadzenie oznakowania dotykowego rozpocznie się po wydaniu stosownych przepisów. Jesteśmy zobowiązani do przestrzegania obowiązującego prawa – mówi rzecznik Metra Krzysztof Malawko. – W sprawie działania innych firm nie czujemy się upoważnieni do wydawania opinii.

Nie mogą, czy nie chcą?

– Obawiam się, że ktoś w Metrze Warszawskim próbuje robić pasażerom wodę z mózgu – mówi sympatyk komunikacji Piotr Figiel. – Dlaczego oznaczenia dotykowe do dziś nie zostały zamontowane na stacjach? Jaka jest prawda? – pyta.

A może, ułatwiając życie niewidomym, WKD działa w sposób nielegalny? Sprawdziliśmy to. W Urzędzie Transportu Kolejowego usłyszeliśmy, że żadna kontrola wobec WKD z tego powodu nie będzie wszczynana.

Po wykładnię zadzwoniliśmy też do Ministerstwa Infrastruktury. Tam dowiedzieliśmy się, że mimo braku rozporządzenia, do potrzeb niepełnosprawnych – w tym niewidomych – zostały zaadaptowane niektóre stacje PKP, np. Łowicz, Kutno, Siedlce i Mińsk Mazowiecki. – W naszym systemie prawnym można podjąć takie działania na podstawie decyzji Komisji Europejskiej i wytycznych międzynarodowych organizacji kolejowych – wyjaśnia rzecznik Ministerstwa Infrastruktury Mikołaj Karpiński.

Filip Zagończyk wskazuje kolejną furtkę: zapis w prawie budowlanym, który mówi o przebudowie pod kątem niepełnosprawnych obiektów użyteczności publicznej.

– Brak szczegółowych wytycznych w rozporządzeniu nie przesądza, że czegoś nie da się zrobić. Ale jeśli ktoś nie chce działać, zawsze udowodni, że się nie da – mówi Filip.

Kraków dał przykład

Bąble dla niewidomych znajdują się też w „krakowskim metrze“, czyli tunelu szybkiego tramwaju łączącym tamtejsze rondo Mogilskie z ul. Pawią. Znajdziemy je też wzdłuż linii remontowanych przez Tramwaje Warszawskie: w Al. Jerozolimskich i na Trasie W-Z.

– Przed remontem na Trasie W-Z zwróciliśmy się do Polskiego Związku Niewidomych o zaopiniowane projektu – mówi kierownik tamtej budowy Marcin Wiśniewski.

Filip Zagończyk wytyka, że PZN wysyłał do Metra Warszawskiego prośby o dopuszczenie do opiniowania przed otwarciem bielańskich stacji pierwszej linii. Według niego, wszystkie zostały zignorowane.

Resort infrastruktury obiecuje, że rozporządzenie dotyczące metra zostanie przedłożone do podpisu ministrowi Cezaremu Grabarczykowi na przełomie grudnia i stycznia. Przepisy dla metra mają wejść w życie dopiero w przyszłym roku. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom podczas procesu legislacyjnego zniknęły stacje PKP. Według resortu, rozporządzenie dla kolei powstanie „w przyszłości”.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane