Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wielka wojna o przepompownie

Janina Blikowska 12-09-2014, ostatnia aktualizacja 13-09-2014 07:56

MPWiK siłą przejęło wodociąg Polnordu 
w Miasteczku Wilanów. Deweloper powiadomił policję.

Miasteczko Wilanów
autor: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Miasteczko Wilanów

Jeszcze dwa tygodnie temu wszystko wskazywało na to, że strony dojdą do porozumienia, a tymczasem konflikt w sprawie rur, przepompowni wody i oczyszczalni deszczówki rozgorzał z jeszcze większą siłą.

Pod koniec sierpnia, kiedy obie strony usiadły do rozmów, deweloper obiecał, że nadal będzie finansował infrastrukturę wodno-ściekową i nie zrobi nic, co utrudniałoby lub uniemożliwiało zaopatrzenie mieszkańców osiedla w wodę oraz odprowadzanie ścieków. Roman Bugaj, rzecznik MPWiK, mówił wtedy, że w ciągu tygodnia jego firma przygotuje się do przejęcia obsługi technicznej infrastruktury.

Tymczasem dokładnie w dniu wspólnych rozmów MPWiK powiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez dewelopera. Wodociągi zarzucają w nim Polnordowi, że mógł spowodować zagrożenie dla mieszkańców, grożąc unieruchomieniem urządzeń dostarczających wodę.

– Wszczęliśmy śledztwo w tej sprawie. Nikt nie ma zarzutów – potwierdza Paweł Wierzchołowski, szef mokotowskiej prokuratury.

W tym tygodniu na policję trafiło też zawiadomienie Polnordu dotyczące zajęcia mienia dewelopera. Wynika z niego, że pracownicy MPWiK włamali się do przepompowni.

– Deweloper zapowiedział, że przestanie płacić za utrzymanie infrastruktury, co jest równoznaczne z zamiarem doprowadzenia do zablokowania funkcjonowania urządzeń, od których zależy bezpieczeństwo sanitarne na osiedlu – tłumaczy Roman Bugaj.

– To wejście traktujemy jako kolejną, drastyczną próbę zastraszenia nas w związku z toczącymi się procesami sądowymi między nami a miejską spółką, w których chcemy dostać odszkodowania za wybudowaną infrastrukturę – mówi Piotr Wesołowski, prezes Polnordu.

O co toczy się spór? Całą infrastrukturę wodociągowo-kanalizacyjną w Miasteczku Wilanów wybudował deweloper. Miasto miało ją przejąć za darmo, ale w międzyczasie właściciel osiedla zażądał zwrotu kosztów budowy. Teraz przed sądem domaga się od MPWiK ponad 50 mln zł odszkodowań za wybudowaną infrastrukturę, z której korzysta MPWiK.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane