Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Serce Chopina w dobrym stanie

kmat 17-09-2014, ostatnia aktualizacja 17-09-2014 18:06

Serce wielkiego kompozytora przechowywane w bazylice św. Krzyża w Warszawie jest w bardzo dobrym stanie – powiedziała Małgorzata Omilanowska, minister kultury .

Dzisiejsza konferencja prasowa w sprawie serca Fryderyka Chopina
autor: Krzysztof Materny
źródło: "Rzeczpospolita"
Dzisiejsza konferencja prasowa w sprawie serca Fryderyka Chopina

Badania odbyły się w kwietniu, ale och wynikach poinformowano dopiero dziś. Powodem inspekcji były pogłoski o uszkodzeniu eksponatu. By sprawdzić stan serca Chopina trzeba było zdjąć tablicę pamiątkową, wydobyć skrzynię osadzoną w filarze niszy, a w niej była kolejna skrzynia z kryształowym słojem i cennym eksponatem.

O wynikach tych badań poinformowano dziś w bazylice św. Krzyża, gdzie  odbyła się konferencja prasowa na temat stanu zachowania serca Fryderyka Chopina. Udział w niej wzięli   prof. Tadeusz Dobosz z Katedry Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu,  prof. Michał Witt z Instytutu Genetyki Człowieka PAN oraz minister kultury Małgorzata Omilanowska.

Jak ujawniono podczas konferencji badanie przeprowadzono metodą nieinwazyjną. – Nie otwieraliśmy kryształowego naczynia, w którym znajduje się serce muzyka – mówi prof. Tadeusz Dobosz z katedry medycyny sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu, który zajmował się badaniem. Dodał, że gdy okazało się, że serce nie dość, że się zachowało, to jeszcze jest ono w dobrym stanie to nie otwierano już słoju.

- Martwi mnie to, że jako naukowiec nie mogę przyczynić się do wyjaśnienia przyczyn cierpienia i śmierci naszego kompozytora, ale z drugiej strony cieszę się, że nie doszło do badania, dlatego że następna inspekcja obędzie się za 50 lat. nowe pokolenie naukowców na pewno zrobi to lepiej i niż my – mówi prof. Dobosz. Dodaje, że wiem co naukowcy robili  50 lat temu, a co robią  dzisiaj. - I wydaje mi się, że z tego powodu może warto poczekać - dodaje prof. Dobosz.

Najprawdopodobniej bezpośrednią przyczyną śmierci kompozytora była gruźlica - na sercu widoczne są pewne zmiany anatomiczne, które na to wskazują" - dodał prof. Dobosz. Podkreślił także, że badania w przyszłości powinny objąć także inne eksponaty, m.in. serce Józefa Piłsudskiego czy Władysława Reymonta.

Fryderyk Chopin zmarł 17 października 1849 roku w Paryżu. Urna z jego sercem  wróciła do Warszawy  do Warszawy około 1850 r., przywieziona przez siostrę zmarłego 17 października 1849 r. w Paryżu kompozytora - Ludwikę. Szkatułkę z eksponatem umieszczono w lewym filarze kościoła dopiero w 1880 r.  Podczas Powstania Warszawskiego eksponat ewakuowano je do Milanówka. 17 października 1945, w rocznicę śmierci kompozytora urnę z sercem uroczyście wmurowano urnę w filar kościoła św. Krzyża, gdzie znajduje się  tam do dziś.

ŻW Online

Najczęściej czytane