Serce Chopina w dobrym stanie
Serce wielkiego kompozytora przechowywane w bazylice św. Krzyża w Warszawie jest w bardzo dobrym stanie – powiedziała Małgorzata Omilanowska, minister kultury .
Badania odbyły się w kwietniu, ale och wynikach poinformowano dopiero dziś. Powodem inspekcji były pogłoski o uszkodzeniu eksponatu. By sprawdzić stan serca Chopina trzeba było zdjąć tablicę pamiątkową, wydobyć skrzynię osadzoną w filarze niszy, a w niej była kolejna skrzynia z kryształowym słojem i cennym eksponatem.
O wynikach tych badań poinformowano dziś w bazylice św. Krzyża, gdzie odbyła się konferencja prasowa na temat stanu zachowania serca Fryderyka Chopina. Udział w niej wzięli prof. Tadeusz Dobosz z Katedry Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu, prof. Michał Witt z Instytutu Genetyki Człowieka PAN oraz minister kultury Małgorzata Omilanowska.
Jak ujawniono podczas konferencji badanie przeprowadzono metodą nieinwazyjną. – Nie otwieraliśmy kryształowego naczynia, w którym znajduje się serce muzyka – mówi prof. Tadeusz Dobosz z katedry medycyny sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu, który zajmował się badaniem. Dodał, że gdy okazało się, że serce nie dość, że się zachowało, to jeszcze jest ono w dobrym stanie to nie otwierano już słoju.
- Martwi mnie to, że jako naukowiec nie mogę przyczynić się do wyjaśnienia przyczyn cierpienia i śmierci naszego kompozytora, ale z drugiej strony cieszę się, że nie doszło do badania, dlatego że następna inspekcja obędzie się za 50 lat. nowe pokolenie naukowców na pewno zrobi to lepiej i niż my – mówi prof. Dobosz. Dodaje, że wiem co naukowcy robili 50 lat temu, a co robią dzisiaj. - I wydaje mi się, że z tego powodu może warto poczekać - dodaje prof. Dobosz.
Najprawdopodobniej bezpośrednią przyczyną śmierci kompozytora była gruźlica - na sercu widoczne są pewne zmiany anatomiczne, które na to wskazują" - dodał prof. Dobosz. Podkreślił także, że badania w przyszłości powinny objąć także inne eksponaty, m.in. serce Józefa Piłsudskiego czy Władysława Reymonta.
Fryderyk Chopin zmarł 17 października 1849 roku w Paryżu. Urna z jego sercem wróciła do Warszawy do Warszawy około 1850 r., przywieziona przez siostrę zmarłego 17 października 1849 r. w Paryżu kompozytora - Ludwikę. Szkatułkę z eksponatem umieszczono w lewym filarze kościoła dopiero w 1880 r. Podczas Powstania Warszawskiego eksponat ewakuowano je do Milanówka. 17 października 1945, w rocznicę śmierci kompozytora urnę z sercem uroczyście wmurowano urnę w filar kościoła św. Krzyża, gdzie znajduje się tam do dziś.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.