Ostatnie godziny iluminacji
Jeszcze tylko tej nocy można podziwiać świąteczną iluminację w stolicy. W poniedziałek rozpocznie się jej demontaż.
- To ostatnia szansa, aby przejść się ulicami Warszawy ozdobionymi świątecznymi lampkami. Piękne dekoracje zostaną zdemontowane już w poniedziałek zdemontowane – mówią urzędnicy ratusza.
W tym sezonie światełka zostały zamontowane na Starym i Nowym Mieście, na Trakcie Królewskim aż do Wilanowa, na pl. Grzybowskim i ul. Emilii Plater, a po raz pierwszy także na ul. Świętokrzyskiej, na pl. Powstańców Warszawy oraz Agrykoli.
Iluminację miała też Praga. Lampki były na pl. Wileńskim. – A w wielu miejscach były także ozdoby wolno stojące - jak gadający Miś na Rynku Nowego Miasta, lokomotywa na skwerze Hoovera, jelonki na pl. Na Rozdrożu czy Francuska Piękność na Saskiej Kępie – wyliczają urzędnicy.
Ich zdaniem jednego wieczoru trudno byłoby zobaczyć te wszystkie miejsca, dlatego co weekend od początku grudnia iluminowane ulice były pełne spacerowiczów. Ale to już koniec tej atrakcji.
W poniedziałek rozpoczyna się demontaż dekoracji. Ale nie wszystkich. Świetlny napis „ I love Warsaw" z pl. Powstańców, w którym zamiast słowa love jest noworoczny zegar, wkrótce zabłyśnie w walentynkowe czerwone serce. Ta iluminacja będzie świeciła do 18 lutego.
Nie znikną tez świetlne postacie z czasów Lalki Prusa będzie z Łazienek Królewskich. Będzie je można podziwiać jeszcze miesiąc do pierwszego marca.
Dekoracje ozdabiają stolicę już od ośmiu lat. Bogate i kolorowe wzory wykonane są z energooszczędnych lampek LED. Dwa miesiące ich świecenia od 6 grudnia do 2 lutego kosztowały miasto 32 tys. zł.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.