Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

W Belgii żyje 26-letnia ofiara I wojny światowej

10-11-2009, ostatnia aktualizacja 10-11-2009 13:04

91 lat po zakończeniu I wojny światowej, jej najmłodsza ofiara ma 26 lat i żyje w Belgii - donosi we wtorek belgijska prasa.

Chodzi o Maite Roel, która w wieku 8 lat niemal straciła nogę w wyniku eksplozji bomby - pochodzącej właśnie z czasów pierwszej wojny światowej. Stało się to na harcerskim biwaku zorganizowanym na terenach wojskowych niedaleko Gandawy. Bomba, znajdująca się płytko pod ziemią,wybuchła po rozpaleniu ogniska.

Dwa lata hospitalizacji i 29 operacji pozwoliły uratować nogę Maite po wypadku, ale została ona uznana za niezdolną do pracy. Tym bardziej, że na skutek długotrwałego podawania morfiny - jak twierdzi - wpadła w narkotyki i wieku 14 lat była już uzależniona od heroiny. Z nałogu wyszła po dziesięciu latach. To życiorys nietypowy jak na wojennego weterana - zauważa dziennik "Le Soir". Kobieta do dziś skarży się na zaburzenia związane z wypadkiem: bóle nóg i pleców, koszmary, lękprzed ogniem.

Po pięciu latach badania sprawy, belgijski Narodowy Instytut Weteranów uznał ją za ofiarę pierwszej wojny światowej i przyznał rentę w wysokości 700 euro.

W sumie instytut wypłaca renty 11 ofiarom pierwszej wojny światowej w Belgii. Wśród nich nie ma już osób, które żyły w latach 1914-1918. Ostatni belgijski weteran zmarł w 2004 w wieku 105 lat. Większość to ofiary licznych wciąż pocisków zakopanych na terenach północnej Belgii, które w czasach I wojny były teatrem intensywnych działań wojennych. Wśród nich jest rodzina rolnika, który zginął w eksplozji niemal 100-letniej bomby na swoim polu. Saperzy wydobywają w Belgii co rokuponad 300 ton niewypałów i niewybuchów.

PAP

Najczęściej czytane