Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Szef PiS musi sprostować wypowiedź o prywatyzacji

Katarzyna Borowska 24-06-2010, ostatnia aktualizacja 25-06-2010 13:49

Sąd apelacyjny ostatecznie orzekł: Jarosław Kaczyński musi odwołać swoje twierdzenia, że Komorowski chce prywatyzacji służby zdrowia.

autor: Pasterski Radosław
źródło: Fotorzepa

Jeszcze w tym tygodniu w TVP1 i TVN, między godz. 19 a 21, musi pojawić się oświadczenie: „Ja, Jarosław Kaczyński, kandydat na prezydenta RP, na wiecu wyborczym w Lublinie (...) rozpowszechniłem informację, że Bronisław Komorowski chce, by służba zdrowia była prywatna, sprywatyzowana. Informacja ta jest nieprawdziwa”.

Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wczoraj ostateczny wyrok w trybie wyborczym, kończąc dwutygodniowy spór. Uchylił wcześniejszą decyzję sądu okręgowego tylko w jednej części – usunął nakaz przesłania sprostowania do Polskiej Agencji Prasowej. Sąd apelacyjny podkreślał, że fałszywość wypowiedzi Kaczyńskiego da się ocenić w szerszym kontekście.

Kandydat PiS przeciwstawił bowiem prywatną służbę zdrowia publicznej w takim kontekście, że prywatna nie będzie dostępna dla wszystkich, tylko będzie zależała od zasobności portfela. Sugerował więc, jak podkreślał sąd, że Komorowski chce też odpłatności za służbę zdrowia, co nie jest prawdą. Sztab Bronisława Komorowskiego pozwał Kaczyńskiego jeszcze przed I turą.

W ubiegłą środę sąd okręgowy nakazał liderowi PiS sprostowanie. Jednak sąd apelacyjny nakazał mu zająć się sprawą jeszcze raz – dopuścić dowody zgłaszane przez sztab kandydata PiS i przesłuchać Jarosława Kaczyńskiego. Ten poprosił o to, by złożył zeznania także jego konkurent – Bronisław Komorowski.

Wczorajszy, ostateczny wyrok wraz z uzasadnieniem ma dziś zostać dostarczony Kaczyńskiemu. Od tej chwili kandydat PiS będzie miał 48 godzin na jego wykonanie.

– Mam nadzieję, że Jarosław Kaczyński będzie teraz bardziej ważył słowa – mówi Małgorzata Kidawa-Błońska, rzeczniczka sztabu Komorowskiego.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane