Prawnik do zwolnień potrzebny od zaraz
Polskie Radio wynajęło kancelarię prawną, by zwolnić część pracowników.
Publiczne radio wynajęło w trybie przyspieszonym Kancelarię Prawną Aleksandra Zamlewskiego z Poznania. Przyspieszonym, bo wybrano ją z wolnej ręki. Kancelaria dostanie od radia prawie 900 tys. zł. Za co?
– Radio przegrywa procesy w sądzie pracy ze zwolnionymi za poprzednich rządów, to się teraz lepiej szykuje – twierdzi jeden z pracowników radia. Szykuje do czego? Do ogromnej fali zwolnień.
Jak mówi „Rzeczpospolitej” rzecznik Polskiego Radia Radosław Kazimierski, redukcje zaczną się w kwietniu i mają potrwać do końca czerwca.
W całej spółce (m.in. „Jedynka”, „Dwójka”, „Trójka”, Informacyjna Agencja Radiowa) pracuje ok. 1300 pracowników, a ma odejść nawet do pół tysiąca osób.
Największe cięcia, do 40 proc., obejmą administrację i służby techniczne, ok. 20 proc. – dziennikarzy.
Władze radia szacują, że te zwolnienia kosztować będą ponad 5 mln zł. Wiążą się one z drastycznym spadkiem wpływów z abonamentu, które są głównym źródłem przychodów Polskiego Radia.
Kancelaria Zamlewskiego będzie reprezentować interesy spółki przed sądami i doradzać „w zakresie postępowań sądowych, prawa pracy, prawa gospodarczego i prawa korporacyjnego”. Ale jej zaangażowanie budzi kontrowersje.
– Miał być nieograniczony przetarg, ale z niego zrezygnowano – mówi nam jeden z pracowników radia.
Prawo o zamówieniach publicznych pozwala wybierać usługi prawne z wolnej ręki, gdy wymaga tego pilna i uzasadniona potrzeba. Czy w radiu była taka sytuacja? Jak tłumaczą władze, wygasły dotychczasowe umowy na obsługę prawną, a stację czekają zmiany strukturalne i organizacyjne, które „wymuszają natychmiastową zmianę regulacji wewnętrznych w spółce”.
Jeden z pracowników spółki mówi „Rzeczpospolitej”, że kancelaria z Poznania pracuje dla radia od stycznia. Tymczasem z Biuletynu Informacji Publicznej (publikacji, w której podmioty publiczne muszą ujawniać m.in. wyniki przetargów) wynika, że wybrano ją 2 marca. Radosław Kazimierski potwierdza: – Umowę podpisano w marcu, lecz dotyczy zamówienia realizowanego od stycznia.
Z BIP wynika też, że kancelaria Zamlewskiego była jedyną, z którą radio negocjowało. – Umowę podpisaliśmy na dwa lata lub do wykorzystania kwoty zamówienia – mówi rzecznik.
Kancelaria Zamlewskiego istnieje od 2007 r. i nie jest szerzej znana w Poznaniu. Kto ją wybrał?
– Nie wiem – odpowiada Kazimierski i zapewnia, że prezes radia Jarosław Hasiński, sam poznaniak, jej nie zna.
Mecenas Aleksander Zamlewski to były sędzia, doktorant w Zakładzie Prawa Prasowego na UAM. Pod jego redakcją powstał poradnik „Odpowiedzialność szefa firmy“, który wyjaśnia m. in., jak pracodawca ma zatrudniać i zwalniać pracowników, by nie naruszać kodeksu pracy.
Ani pracownicy, ani związki zawodowe Polskiego Radia nie otrzymały dotąd oficjalnej informacji zarządu spółki o nadchodzących zwolnieniach.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.