Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Tajemnica kamienicy

Jolanta Gajda-Zadworna, Natalia Bet 04-03-2011, ostatnia aktualizacja 06-03-2011 22:05

Reżyser Krzysztof Lang szuka świadków przeszłości. Chce nakręcić film o domu, który już nie istnieje. Pozostał jego sekret.

*Rok 1976. To już ostatnie chwile kamienicy przy Koszykowej 54 z archiwum rodziny pytko
źródło: Archiwum
*Rok 1976. To już ostatnie chwile kamienicy przy Koszykowej 54 z archiwum rodziny pytko

To historia, której zawiłości aż proszą się, by je rozwikłać. Sprawa ma charakter chwilami sensacyjny. Ale dziś więcej zdradzać nie mogę – tajemniczo mówi reżyser, który po raz kolejny postanowił się zagłębić w przeszłość swojego rodzinnego miasta.

Na koncie ma m.in. dokumentalny film „Powstanie Warszawskie 1944”, nakręcił je pół wieku po wojennych wydarzeniach. Wtedy przedstawił na ekranie panoramę zdarzeń. Teraz zaintrygowała go ludzka historia.

Tropy z pamięci

– Istnieje pewien ślad, który podsunął mi znajomy. Jeśli wątek uda się rozwinąć, zyskamy całkiem nowe spojrzenie na naszą okupacyjną przeszłość – zapowiada filmowiec.

By jednak sekrety z czasów wojny mogły zostać na ekranie odsłonięte, potrzebna jest pomoc ludzi. Ich pamięć.

Tylko ona pozostała, bo miejsce, w którym rozegrała się tajemnicza akcja, już nie istnieje. Naprzeciw Wydziału Architektury, przy zbiegu ulic Lwowskiej i Koszykowej, stoi nowoczesny gmach. Kamienicę z numerem 54 zburzono w 1976 roku.

Krzysztof Lang wystąpił więc z apelem. Zamieścił go na popularnym portalu historycznym www.warszawa1939.pl.

Reżyser zwraca się w nim z prośbą do wszystkich, którzy mają jakiekolwiek materiały: zdjęcia, dokumenty i informacje, dotyczące w szczególności ludzi związanych z kamienicą przy Koszykowej 54. Chciałby nawiązać też kontakt z mieszkańcami najbliższego sąsiedztwa – obecnymi i tymi sprzed lat, np. uczniami tajnych kompletów czy członkami innych organizacji działających w okolicy. Liczy na odzew ze strony żyjących członków rodzin.

– Na razie nie ma zbyt wielu sygnałów od warszawiaków – mówi Ryszard Mączewski z fundacji Warszawa1939.pl, który pomaga w poszukiwaniach. Ale są też pierwsze sukcesy. Na podstawie dawnych książek telefonicznych udało się ustalić listę lokatorów budynku z lat 1938/1939 i 1939/1940.

Są wśród nich m.in. adwokaci Szymon Steinberg , Zdzisław Zbiec i Józef Centnerszwer oraz lekarz Władysław Fisz. Pełny spis mieszkańców podaje wspomniany portal.

Wiadomo też, że w czasie wojny zatrzymali się w kamienicy uciekinierzy z Łomży, małżeństwo Ignacy i Natalia Zach z dziećmi Hanną i Lolkiem.

Wyprostowany pretekst

– Oczywiście, że pamiętam ten budynek – wspomina varsavianista Janusz Sujecki współtworzący Zespół Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy ZOK. – Ogromna, wczesnomodernistyczna kamienica powstała między 1910 a 1914 rokiem. Rozebrano ją pod pretekstem „wyprostowania” chodnika – dodaje.

Dom był wysunięty i nachodził na deptak. Nie pasował do  socrealistycznej architektury, więc go zburzono. – Pozbyto się śladów przedwojennej Warszawy – komentuje Sujecki.

Do dziś zachowała się dokumentacja na temat obiektu. Można ją znaleźć w Muzeum Historycznym m.st. Warszawy. To przede wszystkim zdjęcia, które na przełomie lat 50. i 60. wykonał Andrzej Zborski. Ocaliły obraz fragmentu miasta, ale nie wystarczą do stworzenia opowieści o domu. Krzysztof Lang prosi więc o przesyłanie wszelkich możliwych informacji na adres: muzeum@warszawa1939.pl.

Kamienica przy ul. Koszykowej 54 nie jest jedynym warszawskim budynkiem, który doczekał się filmu o sobie. Ewa Borzęcka wskrzesiła pamięć o kamienicy przy ul. Złotej 83. Autorka dokumentu „Pekin, Złota 83” spędziła tam pół roku, aby zaprzyjaźnić się z mieszkańcami. Opowiedziała nie tylko historię XIX-wiecznego budynku, ale sportretowała najbardziej wyrazistych lokatorów domu, m.in. mężczyznę po wyroku i starszą kobietę, którą inni mieszkańcy kamienicy nazywali „baronową”. Sfilmowana została także historia wiekowej kamienicy przy Jasnej 10. Reżyserem kilkunastominutowego obrazu jest Maciej Piwowarczuk, a inicjatorem filmu Dom Spotkań z Historią. Film pt. „Jasna 10” można obejrzeć na YouTube. Z kolei Andrzej Jakimowski jeden ze swoich dokumentów poświęcił kamienicy przy ul. Wilczej 32. Reżyser podkreśla, że w budynku zafascynowały go przede wszystkim losy jego mieszkańców. W tej chwili trwają prace nad trójwymiarowym filmem „Warszawa 1935” odtwarzającym stolicę sprzed wojny. Zobaczymy m.in. odtworzoną (w autentycznych rozmiarach) elegancką kamienicę Pinkusa Lothego, na której miejscu stoi dziś Rotunda, i kamienice znajdujące się w miejscu Pałacu Kultury. ∑

Życie Warszawy

Najczęściej czytane