Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Stare kino powraca na Żoliborz

Anna Brzezińska-Czerska 18-10-2011, ostatnia aktualizacja 18-10-2011 11:14

Po 10 latach przerwy Elektronik ma znowu działać. Czy reanimacja kina oznacza, że Studio Sztuki zostanie wyrzucone na bruk?

Sala kinowa wymaga dopasowania do współczesnych wymogów bezpieczeństwa, w tym usunięcia części foteli
autor: Pasterski Radosław
źródło: Fotorzepa
Sala kinowa wymaga dopasowania do współczesnych wymogów bezpieczeństwa, w tym usunięcia części foteli

Elektronik mieści się w jednym z budynków Zespołu Szkół Elektronicznych i Licealnych przy ul. gen. Zajączka 7. Od dekady sala kina jest zamknięta na głucho.

Pomysł przywrócenia jej dawnej funkcji padał kilkakrotnie. Zawsze jednak spalał na panewce. Kolejna szansa pojawiła się półtora roku temu wraz z wprowadzeniem się na Zajączka Warszawskiej Szkoły Filmowej.

Na równych prawach

– Chcielibyśmy stworzyć tu kino studyjne – mówi Michał Końca, koordynator artystyczny WSF prowadzonej przez fundację Macieja Ślesickiego i Bogusława Lindy – Laterna Magica. Repertuar obfitowałby w ambitne pozycje, a pokazy miałyby charakter otwarty.

– Nastawiamy się przede wszystkim na prezentację młodych twórców. Dziś, poza festiwalami, nie mają oni możliwości pokazywania filmów. Moglibyśmy też tworzyć wydarzenia oparte na współpracy ze światowymi festiwalami i innymi szkołami artystycznymi.

Prywatna szkoła, która właśnie stała się jedną z trzech wyższych uczelni filmowych w Polsce, prowadzi z dzielnicą rozmowy o Elektroniku od dawna.

Wcześniej urząd dzielnicy rozważał stworzenie tu centrum kultury. Teraz ma do dyspozycji odremontowany Fort Sokolnickiego. W Elektroniku mogącym pomieścić 500 widzów upatruje szansy na imprezy filmowe.

Ale o tym, czy kino zostanie uruchomione przez WSF, zadecydują radni Żoliborza. Dziś mają wyrazić zgodę na odstąpienie od obowiązku przetargowego i zawarcie umowy dzierżawy z fundacją na 15 lat.  Pomysł ten niepokoi właścicieli i uczniów Studia Sztuki. Oznacza bowiem, że z końcem roku szkoła od dziewięciu lat zajmująca budynek z kinem straci swoją siedzibę na rzecz nowego dzierżawcy. – Nie mam nic przeciwko uruchomieniu kina, ale szkoły powinny być traktowane na równych prawach – oburza się Danuta Konarzewska, dyrektor studia, również mającej uprawnienia szkoły publicznej. – Wyprowadzka stąd byłaby dla nas kłopotliwa, ale jeśli dzielnica znajdzie nam lokal, możliwa.

– Już takiego szukamy – uspokaja Krzysztof Bugla, burmistrz Żoliborza, i dodaje, że dzierżawa pod kino powinna obejmować cały budynek.

– Przedstawimy Studiu propozycje nowej lokalizacji. Jeśli jednak nie będzie mu odpowiadać, wydzierżawimy nowemu najemcy tylko salę kinową.

Klimat cinema paradiso

Powstałe w latach 70. kino to łakomy kąsek. Pomimo wieku wciąż jest w dobrym stanie.

– Dowodzą tego ekspertyzy techniczne wykonane w czerwcu. Według nich, obiekt spełnia wymogi BHP – mówi Bugla.

W przeciwieństwie do innych, nieczynnych obiektów z tego okresu Elektronik był np. ogrzewany. Kino wymaga jednak ogromnych inwestycji w zaplecze techniczne. – Trzeba tu wymienić praktycznie wszystko: od projektorów, po nagłośnienie – mówi Końca.

W planach nie ma za to większej zmiany wystroju wnętrza,  w tym foteli. – Stare, skrzypiące pomogą tylko zachować klimat dawnego kina, na czym również nam zależy – uważa Końca.

Jeśli radni przegłosują dziś uchwałę w sprawie Elektronika, zostanie ona przekazana Radzie Warszawy.

Dodaj swoją opinię

 

 

Życie Warszawy

Najczęściej czytane