Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

W pojedynku gigantów Holandia wygrała z Włochami 3:0

mz 09-06-2008, ostatnia aktualizacja 10-06-2008 18:01

Holendrzy i Włosi pokazują, że grupa D słusznie uchodzi za grupę śmierci. "Pomarańczowi" wygrali 3:0, mistrzowie świata nie grali jednak tak źle, jak wskazywałby na to wynik.

autor: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa

Wysoka porażka mistrzów świata Włochów z Holendrami 0:3 jest pierwszą niespodzianką mistrzostw Europy. Zespół trenera Marca van Bastena miał zdecydowaną przewagę w pierwszej połowie, czego efektem były bramki Ruuda van Nistelrooya i Wesleya Sneijdera. W drugiej połowie inicjatywę przejęli Włosi, jednak to Giovanni van Bronckhorst po akcji z kontry podwyższył na 3:0. Mecz toczył się w bardzo szybkim tempie, obie drużyny stworzyły wiele groźnych sytuacji.

Od początku spotkania Holendrzy co chwilę zagrażali włoskiej bramce. W 11. minucie groźnie strzelał Rafael van der Vaart, ale Gianluigi Buffon obronił. Siedem minut później van Nistelrooy znalazł się w sytuacji sam na sam z Buffonem, minął go, ale miał zbyt ostry kąt, by umieścić piłkę w siatce.

Pierwszy gol padł w 26. minucie. Po strzale Sneijdera stojący przed bramką van Nistelrooy zmienił tor lotu piłki, co zaskoczyło Buffona. Powtórki telewizyjne jasno pokazały, że holenderski napastnik znajdował się na pozycji spalonej. Szwedzki sędzia mógł jednak uznać, że leżący za linią końcową Christian Panucci brał udział w akcji.

Pięć minut później Włosi byli bliscy wyrównania, ale po rzucie rożnym Giovanni van Bronckhorst wybił piłkę z linii bramkowej. Zapoczątkowana przez niego kontra zakończyła się natomiast drugim golem dla Holandii. Zdobył go efektownym uderzeniem z woleja Sneijder, po podaniu Dirka Kuyta.

W 33. minucie groźny strzał Antonio Di Natale z trudem obronił Edwin van der Sar. Dziesięć minut później mogło być już 3:0 dla Holendrów, jednak van Nistelrooy przegrał pojedynek sam na sam z Buffonem.

Po zmianie stron Włosi rzucili się do odrabiania strat, natomiast Holendrzy starali się utrzymać korzystny wynik. W 54. minucie groźnie z ostrego kąta strzelał Gianluca Zambrotta. W 66. minucie strzał Alessandro Del Piero z linii pola karnego obronił van der Sar. Dziesięć minut później w sytuacji sam na sam z holenderskim bramkarzem znalazł się Luca Toni, jednak niezbyt precyzyjnie przyjął piłkę i strzelił wysoko nad bramką.

W 78. minucie van der Sar obronił strzał z pięciu metrów Fabio Grosso, a kilkadziesiąt sekund później efektowną paradą wybił piłkę po uderzeniu Andrei Pirlo z rzutu wolnego. Holenderski bramkarz zapoczątkował przy tym kontrę, po której van Bronckhorst uderzeniem głową podwyższył na 3:0. W 82. minucie Włosi byli bliscy stracenia kolejnego gola, jednak wprowadzony kilkadziesiąt sekund wcześniej na boisko Ibrahim Afellay trafił w poprzeczkę.

Składy:

Holandia: Edwin van der Sar - Andre Ooijer, Khalid Boulahrouz (77. Johnny Heitinga), Joris Mathijsen, Giovanni van Bronckhorst - Nigel de Jong, Orlando Engelaar, Dirk Kuyt (81. Ibrahim Afellay), Rafael van der Vaart, Wesley Sneijder - Ruud van Nistelrooy (70. Robin van Persie).

Włochy: Gianluigi Buffon - Christian Panucci, Andrea Barzagli, Marco Materazzi (55. Fabio Grosso), Gianluca Zambrotta - Massimo Ambrosini, Andrea Pirlo, Gennaro Gattuso, Mauro Camoranesi (75. Antonio Cassano) - Luca Toni, Antonio Di Natale (64. Alessandro Del Piero).

Sędziowie: Peter Froejdfeldt (Szwecja); asystenci: Stefan Wittberg i Henrik Andren (obaj Szwecja), techniczny: Damir Skomina (Słowenia).

ŻW Online

Najczęściej czytane